Rosnąca popularność sprawia, że F1 przyciąga nowych sponsorów – 01.07.2025 – Rynek
Rosnące zainteresowanie młodszego pokolenia Formułą 1 spowodowało, że sport ten przyciągnął nową falę sponsoringu ze strony marek konsumenckich.
Sport ten przyciągnął na wydarzenia w 2024 r. rekordową liczbę 6,5 miliona widzów dzięki efektowi serialu „F1: Drive for a Living” serwisu Netflix i rosnącej liczbie filmów tematycznych w Hollywood.
Kit Kat Nestlé, który w przyszłym sezonie stanie się „oficjalną czekoladą” F1, oraz luksusowa grupa LVMH, właściciel Moët & Chandon, Tag Heuer i Louis Vuitton, to nowe nazwiska na rosnącej liście sponsorów prestiżu zawodów.
Mattel’s McDonald’s, Lego i Hot Wheels również podpisały umowy z F1 w 2024 roku.
Thomas Josnik, szef działu sportów motorowych w Pumie, która ma umowy sponsorskie z F1 i zespołami, w tym Ferrari i Aston Martin F1, powiedział, że pojawienie się „znacznie szerszej i znacznie młodszej publiczności” uczyniło F1 „znacznie bardziej atrakcyjną”.
„Nie chodzi już tylko o czysty sport” – powiedział. „To cała kultura i kultura związana ze sportem, w tym moda, gwiazdy i muzyka”.
Będąc własnością amerykańskiej grupy Liberty Media, F1 ugruntowała swoją pozycję jako marka premium zajmująca się sportem i stylem życia, posiadająca młodą i zróżnicowaną bazę fanów. Z prezentacji dla inwestorów wynika, że w ciągu 12 miesięcy do końca trzeciego kwartału tego roku firma wygenerowała 632 mln dolarów przychodów ze sponsoringu, co stanowi ponad dwukrotnie więcej niż kwota zebrana w całym 2019 roku.
Wyścigi w Melbourne, Silverstone, Teksasie i Meksyku przyciągnęły ponad 400 000 widzów. F1 organizowała także wyścigi w USA w Miami i Las Vegas, co zwiększyło frekwencję w Ameryce Północnej.
„Dzięki pięciu wydarzeniom odbywającym się obecnie w Ameryce Północnej marketerom marki na zachodzie kraju znacznie łatwiej jest uzasadnić inwestycję” – powiedział Jonathan Jensen, pracownik naukowy i konsultant śledzący F1.
Świadomość marki wzrosła także dzięki serialowi Netflix „Dirigir Para Viver” zawierającemu materiały zza kulis, które przybliżyły publiczności kierowców i menedżerów zespołów.
Filmy takie jak „Rush” (2013), który opowiada historię rywalizacji pomiędzy byłymi kierowcami Jamesem Huntem i Nikim Laudą, „zwiększyły popularność F1 w Hollywood” – powiedział Joe Cobbs, profesor biznesu sportowego na Northern Kentucky University. Premiera nowego filmu o F1 z Bradem Pittem w roli głównej zaplanowana jest na ten rok.
„Kierowcy i zespoły stali się znacznie bardziej rozpoznawalni w USA, co umożliwiło markom konsumenckim skuteczniejsze aktywowanie sponsoringu F1 na rynku amerykańskim” – dodał Cobbs.
F1 szacuje, że 42% z 750 milionów fanów ma mniej niż 35 lat. Odsetek fanek płci żeńskiej wzrósł do około 41% w porównaniu z 37% w 2018 r.
Jak wynika z analizy przeprowadzonej przez Cobbsa i Jonathana Jensena, wraz ze wzrostem liczby odbiorców bezpośrednich i cyfrowych coraz większy odsetek sponsorów zespołów to firmy skierowane do konsumentów.
W 2023 r. ponad 63% sponsorów zespołów było zwróconych ku konsumentom, a pozostała część skupiała się na innych firmach, w porównaniu z 55,9% w 2020 r., kiedy serial zaczął pojawiać się w serwisie Netflix.
Według Nielsen Sports średnia wartość umowy sponsorskiej zespołu wynosi obecnie nieco ponad 5 milionów dolarów, co stanowi prawie dwukrotność wartości w porównaniu z 2019 rokiem. Umowy są również krótsze i spadają ze średnio 5,2 roku w 2019 r. do 3,2 lat, co pozwala na większą liczbę umów i partnerów sponsorskich.
Zapotrzebowanie wśród sponsorów rozszerzyło się poza główne serie wyścigów F1.
Akademia F1, liga wyścigowa mająca na celu podkreślanie kobiet-kierowców, podpisała kontrakt z wieloma markami skierowanymi do konsumentów, w tym Tommy Hilfiger, Charlotte Tilbury, Puma, American Express i Red Bull.
Zespoły wyścigowe pokonały także firmy skierowane do konsumentów. Franczyza Chipotle Mexican Grill zawarła umowę sponsorską z Haas F1 w 2023 r., a sprzedawca odzieży Adidas zostanie partnerem odzieżowym zespołu Mercedes F1 w 2025 r.
W listopadzie Ferrari ogłosiło współpracę z marką whisky Chivas Regal, a McLaren z dostawcą usług telekomunikacyjnych T-Mobile w październiku.
„Historia nadludzkich wysiłków nigdy się nie zestarzeje” – powiedziała Kate Dalton, szefowa marki i marketingu Aston Martin F1. „Zdecydowanie dzięki Netfliksowi, a teraz znacznie częściej w miejscach takich jak TikTok, film ożył na nowo i ludzie patrzą na niego innymi oczami”.
Według Aoife Moran, kierownika europejskiego marketingu sportowego na platformie mediów społecznościowych, treści sportowe zza kulis zawsze dobrze sobie radziły na TikToku, który współpracuje z zespołem Aston Martin F1.
„Nie tylko historie i to, jak radzą sobie na torze, ale także mechanicy, inżynierowie i wszyscy ludzie za kulisami, robią różnicę” – powiedział Moran. „Emocjonalne opowiadanie historii poprzez tworzenie treści to momenty, które wyróżniają się na TikToku, a nie transmitowane historie”.