Premier Kanady Justin Trudeau ustępuje ze stanowiska
Zaktualizowano 17.54
Premier Kanady Justin Trudeau ogłosił w poniedziałkowe popołudnie (6 stycznia) swoją rezygnację ze stanowiska szefa kanadyjskiego rządu. Trudeau, który sprawuje urząd od ponad dziewięciu lat, uczynił to w szczytowym momencie kryzysu rządowego. Jak podaje agencja AFP, TASR o tym informuje.
„Zamierzam zrezygnować z funkcji lidera partii i premiera” – powiedział Trudeau na konferencji prasowej w Ottawie po długotrwałym kryzysie politycznym, w wyniku którego kilku członków jego centrolewicowej Partii Liberalnej Kanady wezwało do jego rezygnacji. Trudeau pozostanie na swoim stanowisku do czasu wyboru przez partię nowego lidera.
„Ten kraj zasługuje na prawdziwy wybór w następnych wyborach i jest dla mnie jasne, że jeśli mam prowadzić wewnętrzne batalie partyjne, to nie mogę być najlepszym wyborem” – oświadczył ustępujący premier.
Agencja DPA przypomina, że i tak już bardzo niepopularny rząd mniejszościowy Trudeau otrzymał w zeszłym miesiącu duży cios w postaci rezygnacji minister finansów Chrystii Freeland. Wdała się w spór z premierem w kwestii polityki gospodarczej.
Justin Trudeau doszedł do władzy w 2015 roku, po dziesięciu latach rządów Partii Konserwatywnej. Opinia publiczna początkowo z radością przyjęła jego zwycięstwo, postrzegając je jako powrót kraju do liberalnej przeszłości.
Jednak popularność 53-letniego syna jednego z najsłynniejszych premierów Kanady, Pierre’a Trudeau, gwałtownie spadła w ostatnich latach. Według AP stało się to na skutek szeregu problemów, m.in. gwałtownie rosnących cen żywności i mieszkań, a także zwiększonego napływu imigrantów.
Rola Donalda Trumpa
Niestabilność polityczna w Kanadzie pojawia się w momencie, gdy kraj stoi przed wieloma wyzwaniami, a jednym z nich jest zagrożenie gospodarcze. Został zapoczątkowany przez przyszłego prezydenta USA Donalda Trumpa, który obejmie urząd 20 stycznia.
Trump obiecał nałożyć 25-procentowe cło na kanadyjskie towary, jeśli kraj nie zabezpieczy wspólnej granicy przed napływem migrantów i nielegalnych narkotyków – ekonomiści ostrzegają, że opłata ta może być druzgocąca dla Kanady, pisze
„Poważne wyzwanie”, jakie się z tym wiąże, zostało omówione w piśmie z rezygnacją minister finansów Chrystii Freeland, która stwierdziła, że nie jest pewna, czy Trudeau traktuje groźbę wystarczająco poważnie.
Parlament Kanady będzie teraz zawieszony do 24 marca. Liberałowie powinni do tego czasu wybrać nowe kierownictwo. Wszystkie trzy główne partie opozycji ogłosiły już, że planują wszczęcie wotum nieufności dla rządu po wznowieniu prac parlamentu. Agencja AP uważa zatem, że przedterminowe wybory są prawie pewne. Jednocześnie głosowanie w zwykłym terminie powinno odbyć się do 20 października.
Kto mógłby go zastąpić?
Jak relacjonuje, w miarę jak od miesięcy krążyły spekulacje, że Trudeau może ustąpić, pojawiła się lista potencjalnych następców:
- O byłej wicepremier Chrystii Freeland od dawna uważany jest za potencjalnego następcę Trudeau. Freeland pełniła funkcję ministra finansów, po czym nagle złożyła rezygnację w grudniu w związku z rozłamem między nią a Trudeau w sprawie wydatków i sposobu radzenia sobie z groźbą nałożenia ceł przez prezydenta-elekta USA Donalda Trumpa.
- Były bankier centralny Mark Carney był wcześniej szefem zarówno Banku Kanady, jak i Banku Anglii. Jest liberałem, który w ostatnich miesiącach był specjalnym doradcą Trudeau.
- Melanie Joly, Minister Spraw Zagranicznych, jest prawnikiem z wykształceniem w Oksfordzie, reprezentuje Kanadę od 2021 roku.
- Dominic Leblanc, Minister Finansów i Spraw Międzyrządowych, jest wieloletnim przyjacielem Trudeau i jednym z jego najbliższych sojuszników. Przez ponad dwie dekady był posłem do parlamentu, a wcześniej wyrażał ambicje przewodzenia Partii Liberalnej, prowadząc kampanię w 2008 r., ale przegrał z Michaelem Ignatieffem.
- Christy Clark, była premier Kolumbii Brytyjskiej w ostatnich miesiącach wyraziła zainteresowanie dołączeniem do kierownictwa liberałów.