Rodzina królewska składa hołd ofierze ataku w Nowym Orleanie, pasierbowi niani księcia Williama i Harry’ego
LONDYN – W sobotę złożono hołd Brytyjczykowi zamordowanemu w , 31-latkowi, który był pasierbem księcia Williama i byłej niani księcia Harry’ego.
Edward Pettifer był jedną z 14 osób zabitych, gdy w Nowy Rok wjechał swoją ciężarówką w tłum biesiadników – potwierdziła w sobotę jego rodzina.
„Cała rodzina jest zdruzgotana tragiczną wiadomością o śmierci Eda w Nowym Orleanie. Był wspaniałym synem, bratem, wnukiem, siostrzeńcem i przyjacielem dla wielu osób” – stwierdziła rodzina w oświadczeniu wydanym przez londyńską policję metropolitalną.
„Wszyscy będziemy za nim strasznie tęsknić. Nasze myśli są z innymi rodzinami, które straciły członków rodziny w wyniku tego straszliwego ataku. Prosimy, abyśmy mogli prywatnie opłakiwać stratę Eda jako rodzinę” – dodał.
Pettifer, pochodzący z dzielnicy Chelsea w zachodnim Londynie, był pasierbem Alexandry Pettifer. Opiekowała się synami króla Karola III w latach 90., kiedy była powszechnie znana jako Tiggy Legge-Bourke.
Charles był głęboko zasmucony, gdy dowiedział się o śmierci Edwarda Pettifera oficjalnymi kanałami i skontaktował się z rodziną, aby przekazać osobiste kondolencje, podało źródło w Pałacu Buckingham.
William, następca tronu, powiedział, że „Katarzyna i ja jesteśmy zszokowani i zasmuceni tragiczną śmiercią Eda Pettifera”.
W poście na portalu X napisał, że „nasze myśli i modlitwy pozostają z rodziną Pettiferów i wszystkimi niewinnymi ludźmi, na których tragiczny wpływ miał ten straszliwy atak”.
Biuro koronera w Nowym Orleanie zidentyfikowało już wszystkie ofiary ataku taranującego ciężarówką z wyjątkiem jednej.
Jako ostatnią ofiarę ogłoszono kobietę, której tożsamość nie jest znana. Według biura koronera trwają czynności mające na celu jej identyfikację.
na Bourbon Street – podało biuro koronera.
Siedem ofiar mieszkało w Luizjanie, dwie z Mississippi, jedna z Alabamy, jedna z Nowego Jorku i jedna z New Jersey.
Wiadomość o tym, że Brytyjczyk zginął w ataku, pojawiła się, gdy władze ujawniły, że planowały użyć nadajnika, który umieścił w pobliżu.
Żadne z urządzeń wybuchowych nie zostało zdetonowane i nie jest jasne, czy awaria była spowodowana awarią, brakiem aktywacji, czy też innym problemem.