Co dzieje się w Korei Południowej? Zrozum w 4 odpowiedziach
Krótkotrwały dekret stanu wojennego Prezydent Yoon Suk Yeol spowodował największy kryzys konstytucyjny w Korei Południowej od czasu demokratyzacji kraju pod koniec lat 80.
14 grudnia Zgromadzenie Narodowe postawiło w stan oskarżenia głęboko niepopularnego przywódcę Yoona, stając się trzecim prezydentem Korei Południowej, którego w wyniku takiego głosowania zawieszono w sprawowaniu władzy. Jednak od tego czasu niepewność co do przyszłości politycznej kraju tylko się pogłębiła.
Oprócz postawienia w stan oskarżenia Yoona czeka dochodzenie karne, które jest pierwszym, którego celem jest urzędujący prezydent Korei Południowej. Oto jak przebiegał kryzys:
Kontynuacja po reklamie
Dlaczego Yoon został postawiony w stan oskarżenia?
Dekret Yoona o stanie wojennym z 3 grudnia po raz pierwszy od 45 lat umieścił kraj pod rządami wojskowymi, które trwały zaledwie sześć godzin. Jednak wtrąciła demokrację Korei Południowej w chaos i wywołała oburzenie opinii publicznej, przypominając bolesną historię dyktatury wojskowej w tym kraju kilkadziesiąt lat temu.
W projekcie impeachmentu Ustawodawcy opozycji argumentowali, że Yoon dopuścił się powstania kiedy ogłosił stan wojenny i wysłał wojska do Zgromadzenia Narodowego. Powiedzieli, że jest to próba uniemożliwienia ustawodawcom głosowania przeciwko dekretowi, do czego mają prawo na mocy konstytucji.
Pierwsze głosowanie w sprawie impeachmentu, które odbyło się 7 grudnia, nie powiodło się po tym, jak prawodawcy z Partii Władzy Ludowej Yoon zbojkotowali je, twierdząc, że należy dać mu szansę na rezygnację. Tydzień później 12 prawodawców z partii Yoona dołączyło do opozycji, aby postawić go w stan oskarżenia, przypieczętowując jego los.
Kontynuacja po reklamie
Przyszłość Yoona leży w rękach Trybunału Konstytucyjnego, który w ciągu najbliższych sześciu miesięcy podejmie decyzję, czy przywrócić go na stanowisko, czy formalnie usunąć.
Kto teraz rządzi?
Partie opozycyjne w kraju, które dominują w Zgromadzeniu Narodowym, postawiły w stan oskarżenia premiera Hana Duck-soo, który pełnił obowiązki prezydenta od czasu impeachmentu Yoona, w związku z impasem w sprawie mianowania sędziów. Nowym tymczasowym prezydentem został Choi Sang-mok, minister finansów.
Głosowanie parlamentarne w sprawie Hana, które odbyło się 27 grudnia, było pierwszym w historii Korei Południowej przypadkiem, w którym…
Kontynuacja po reklamie
Podobnie jak Han, Choi nie jest urzędnikiem wybieralnym. Przewodzi Korei Południowej bez żadnego realnego znaczenia politycznegoponieważ kraj stoi przed takimi wyzwaniami, jak rosnące zagrożenie nuklearne ze strony Korei Północnej i powrót Donalda Trumpa do Białego Domu.
Yoon z kolei.
W przemówieniu wygłoszonym wkrótce po postawieniu w stan oskarżenia Yoon wymienił swoje osiągnięcia jako prezydenta, w tym wysiłki na rzecz wzmocnienia więzi wojskowych ze Stanami Zjednoczonymi i Japonią. Obecnie jego wysiłki zostały wstrzymane. „Ale nigdy się nie poddam”.
Kontynuacja po reklamie
W ciągu 180 dni sąd zdecyduje, czy Yoon jest winny zbrodni, o które zarzuca mu Zgromadzenie Narodowe, a jeśli tak, czy są one na tyle poważne, że zasługują na wydalenie. Jeśli sąd go formalnie usunie, Korea Południowa będzie musiała w ciągu dwóch miesięcy wybrać nowego przywódcę.
Dlaczego Yoon to zrobił?
Yoon powiedział, że wprowadził stan wojenny w wyniku „desperacji” w obliczu opozycji, która wykorzystała większość parlamentarną do „paraliżowania” jego rządu. Yoon skrytykował opozycję za obcięcie części budżetów swojego rządu zaplanowanych na przyszły rok, a także częste próby impeachmentu nominatów politycznych.
Ale takie skargi nie mogą być powodem do wprowadzenia stanu wojennego, powiedział Kim Young Hoon, szef Koreańskiej Izby Adwokackiej New York Timesa. Według zgromadzenia Yoon nie powiadomił także natychmiast Zgromadzenia Narodowego o wprowadzeniu stanu wojennego, zgodnie z wymogami prawa.
„Jest oczywiste, że ogłoszenie stanu wojennego przez prezydenta Yoona nie spełniło wymogów określonych w konstytucji” – powiedział Kim.
9 grudnia Cho Ji-ho, szef Krajowej Agencji Policji, powiedział zgromadzeniu, że kiedy na krótko wprowadzono stan wojenny, wojsko zwróciło się do policji o pomoc w zlokalizowaniu i zatrzymaniu 15 osób, w tym przywódców największych partii politycznych.
Jednak nawet w czasie stanu wojennego prezydent nie ma prawa zatrzymywać parlamentarzystów, chyba że zostaną przyłapani na popełnieniu przestępstwa.
Jakie zarzuty karne postawiono prezydentowi?
Yoonowi zakazano opuszczania kraju, a policja i prokuratorzy badają, czy on i jego zwolennicy w rządzie i wojsku nie dopuścili się powstania, wysyłając uzbrojone oddziały do Zgromadzenia Narodowego.
Pułkownik Kim Hyun-tae, który dowodził jednostką sił specjalnych wysłaną na zgromadzenie, powiedział, że nakazano mu przymusowe usunięcie prawodawców, aby uniemożliwić 150 z nich – liczbę niezbędną do uchylenia stanu wojennego – ze zgromadzeń.
Południowokoreańskie prawo karne definiuje powstanie jako każdą próbę „obalenia organów rządowych utworzonych na mocy konstytucji lub uniemożliwienia siłą wykonywania ich funkcji”.
Jeśli Yoon zostanie skazany za powstanie, a sąd uzna, że był przywódcą, Skazaniem może być kara śmierci lub dożywocie. Prokuratura aresztowała jego byłego ministra obrony i dwóch byłych szefów policji pod zarzutem pomocy w przeprowadzeniu powstania.
Pierwotnie opublikowany nr New York Timesa.