Czarne plamy na liściach roślin doniczkowych oznaczają katastrofę: Grzyb z plamami zostanie zniszczony przez mydło potasowe
Staramy się dbać o rośliny domowe tak ostrożnie, jak to możliwe, ale wciąż może nadejść czas, gdy na ich liściach pojawią się czarne kropki, co nie wróży dobrze. Przyjrzyjmy się, co może stać za ich powstawaniem – i co najważniejsze: jak się ich pozbyć i uratować roślinę.
Czarne plamy na liściach roślin mogą mieć kilka różnych przyczyn. Jeśli najpierw zaczną tworzyć się tylko na końcach liści, a dopiero później zajmą inne ich części, prawdopodobnie jest to nieodpowiednie środowisko lub zła pielęgnacja. Może się to zdarzyć na przykład wtedy, gdy powietrze w pomieszczeniu jest zbyt suche, ale także odwrotnie, jeśli jest za dużo podlewania. Wszystko to można stosunkowo łatwo naprawić.
Film na YouTube na kanale thedailyECO powie Ci więcej na temat pielęgnacji roślin:
Źródło: YouTube
Uważaj na choroby grzybowe
Większy problem pojawia się, gdy czarne kropki pojawiają się jednocześnie w różnych miejscach rośliny, a zwłaszcza na liściach, które zaczynają pokrywać się w zasadzie równomiernie. Objawowi temu często towarzyszą choroby grzybowe, które mogą dosłownie zabić Twojego zielonego towarzysza. Nie ma więc na co czekać i lepiej rozpocząć leczenie, zanim będzie za późno. W takiej sytuacji zdecydowanie nie ma czasu do stracenia.
Liście mogą spaść
Poza głównym objawem, czyli wspomnianymi już czarnymi plamami na liściach, chorobom grzybowym towarzyszą także inne zmiany, takie jak żółknięcie liści w najciemniejszych miejscach, a w późniejszych stadiach nawet wysychanie i opadanie dotkniętych części roślin. roślina doniczkowa. Na pewno nie chcemy na to czekać, dlatego warto sięgnąć po skuteczne mydło potasowe, które najprawdopodobniej pomoże w rozwiązaniu tego problemu.
Wypróbuj mydło potasowe
Co to jest mydło potasowe? Kupisz go w drogerii lub bezpośrednio w wyspecjalizowanych sklepach i nie musisz się martwić – to produkt naturalny, czasami nazywany także mydłem powłokowym. Jego podstawowym składnikiem jest potas, który nie tylko działa likwidując organizmy chorobotwórcze, ale swoim długotrwałym działaniem wspomaga roślinę w dalszym wzmacnianiu i rozwoju.
Zdolności czyszczące mydła potasowego wspomagają także zawarte w nim naturalne tłuszcze. Wyższa wartość pH pozwala wówczas zneutralizować kwaśne środowisko potrzebne do wzrostu grzybów i pleśni.
Przygotuj rozwiązanie
Z powyższego jasno wynika, że mydło potasowe z łatwością poradzi sobie z czarnymi kropkami na liściach roślin doniczkowych. Aby jednak wykorzystać jego moc, należy przygotować roztwór składający się z 30 ml mydła potasowego i jednego litra wody.
Następnie za pomocą opryskiwacza nałóż go na liście porażonych roślin (a profilaktycznie także na inne gospodynie przynajmniej w tym samym pomieszczeniu, ale najlepiej w całym mieszkaniu). Zabieg powtarzaj raz w tygodniu, aż zaskórniki przestaną się tworzyć.
Zwolnienia chorobowe muszą odejść
Częścią pułapki na zaatakowane w ten sposób rośliny jest także usuwanie chorych liści. Aby to zrobić, użyj nożyczek, które traktujesz środkiem dezynfekującym. Jest to ważne w celu zapobiegania rozprzestrzenianiu się chorób. Ponadto zapewnij tym roślinom wystarczającą ilość światła, ale nie bezpośredniego światła słonecznego. Jeśli wymagania „pacjenta” na to pozwalają, na czas trwania zabiegu należy ograniczyć podlewanie do możliwie najniższego poziomu, aby pleśnie i grzyby nie miały możliwości dalszego rozprzestrzeniania się.
Nie zapomnij o kwarantannie
Pamiętaj, że najważniejsza jest zawsze profilaktyka i właściwa pielęgnacja zdrowych roślin. Nie zapominajmy także o konieczności kilkutygodniowej kwarantanny dla nowo sprowadzonych pokojówek. Dzieje się tak dlatego, że potencjalne problemy, które roślina przyniosła do nowego domu z przeszłości, mogą zająć dużo czasu. Jeśli zastosujesz w ich przypadku także profilaktyczną kurację mydłem potasowym, nic nie uszkodzisz.
Źródła: be.green, eshop.ekoclovek.cz, plantizia.cz