Pentagon uwalnia osobę przetrzymywaną w Guantanamo od pierwszego dnia aresztowania w 2002 r
W poniedziałek Pentagon dokonał repatriacji (30) tunezyjskiego więźnia, który w dniu jego otwarcia został zabrany do więzienia wojskowego Stanów Zjednoczonych w Guantanamo na Kubie, nigdy nie postawiono mu zarzutów przed sądem wojennym, a niedawno zezwolono na jego przekazanie dekada.
Ridah Bin Saleh al Yazidi (59 l.) spędził lata w więzieniu wojennym, ponieważ nie udało się zapewnić mu repatriacji ani przesiedlenia.
Według Pentagonu został przetransportowany drogą powietrzną z bazy w ramach tajnej operacji, która zakończyła się 11 miesięcy po powiadomieniu Kongresu przez Departament Obrony o osiągnięciu porozumienia w sprawie odesłania go do tunezyjskiego aresztu. Nie podano żadnych szczegółów na temat ustaleń dotyczących bezpieczeństwa związanych z jego powrotem.
Kontynuacja po reklamie
Przeniesienie Yazidiego było czwartym w ciągu dwóch tygodni w ramach spóźnionych wysiłków administracji Bidena mających na celu zmniejszenie liczby więźniów w więzieniu, które w chwili objęcia urzędu przez prezydenta Joe Bidena liczyło 40 więźniów. Po jego odejściu pozostało 26 zatrzymanych, z których 14 zostało zatwierdzonych do przekazania do innych krajów posiadających ustalenia dyplomatyczne i dotyczące bezpieczeństwa.
Kolejnych dziewięciu toczy się postępowania przygotowawcze lub jest skazanych za zbrodnie wojenne, co oznacza, że Białemu Domowi po raz kolejny nie uda się zrealizować ambicji prezydenta Baracka Obamy dotyczących zamknięcia więzienia. Ponieważ w styczniu więzienie obchodziło 24. rok istnienia, jego misja skupiła się bardziej na dyskretnych procesach wojskowych, a nie na operacjach jenieckich, podczas których w pierwszych latach przetrzymywano i przesłuchiwano setki więźniów wojennych.
Jazydzi byli ostatnimi z kilkunastu Tunezyjczyków przebywających w więzieniu, z których większość została schwytana w Afganistanie lub Pakistanie po atakach z 11 września i przewieziona do Zatoki Guantanamo jako podejrzani o terroryzm.
Kontynuacja po reklamie
Trafił do więzienia wojennego w dniu jego otwarcia, czyli 11 stycznia 2002 r., i został anonimowo sfotografowany, jak klęczał na prymitywnym terenie pod gołym niebem w obozie rentgenowskim w Zatoce Guantanamo, co jest jednym z najbardziej charakterystycznych zdjęć z zatrzymania .
Po jego przeniesieniu tylko jedna osoba spośród 20 pierwotnych więźniów nadal przebywa w więzieniu: Ali Hamza al-Bahlul, który odsiaduje dożywocie za spiskowanie w celu popełnienia zbrodni wojennych jako doradca medialny Osamy bin Ladena.
Według szacunków dotyczących aresztowania w 2007 r., które wyciekły, siły pakistańskie schwytały Jazydów w pobliżu granicy z Afganistanem w grudniu 2001 r. w grupie około 30 mężczyzn, którzy prawdopodobnie uciekli z bitwy pod Tora Bora. Niektórzy z nich byli podejrzani o bycie ochroniarzami bin Ladena i dlatego byli szczególnie zainteresowani wczesnymi wysiłkami mającymi na celu zlokalizowanie przywódcy Al-Kaidy.
Kontynuacja po reklamie
W ocenie uznano go za niebezpiecznego więźnia, który był wrogo nastawiony do straży w Zatoce Guantanamo i został uznany za zniesławienie książki bibliotecznej i rzucenie filiżanką herbaty w żołnierza amerykańskiego.
Jednak w 2010 roku grupa zadaniowa administracji Obamy umieściła go wśród kilkudziesięciu więźniów, którzy nie mogli być ścigani za zbrodnie wojenne i kwalifikowali się do zwolnienia do aresztu w innym kraju, z gwarancjami bezpieczeństwa.
Sprawa Yazidiego przez lata opierała się wysiłkom amerykańskich dyplomatów zmierzających do jego przeniesienia. Ian Moss, który przez dziesięć lat pracował w Departamencie Stanu, organizując transfery więźniów i zatrzymanych, powiedział, że Jazydzi nie wyjechali wcześniej, ponieważ Tunezję uznano za zbyt niebezpieczną lub niezainteresowaną przyjęciem go, a Jazydzi niechętnie spotykali się z innymi krajami, które mogłyby spowodować jego przesiedlenie .
Kontynuacja po reklamie
„Mógł wyjechać dawno temu, gdyby nie powolność Tunezji” – powiedział w poniedziałek Moss.
Niewiele wiadomo o Jazydach poza informacjami zawartymi w dokumentach wywiadu USA, które wyciekły, z których wynika, że przebywał we Włoszech w latach 80. i 90. XX w., został aresztowany i osadzony w więzieniu za handel nielegalnymi narkotykami. Z Włoch w 1999 r. przedostał się do Afganistanu, gdzie według profilu wywiadu uczestniczył w obozie szkoleniowym dla dżihadystów. Nie wiadomo też, jaka rodzina czeka na niego w Tunezji, a prawnika najwyraźniej nie widział od prawie 20 lat.
ok. 2024 The New York Times Company