Samolot Alaska Airlines został uderzony przez orła, co zmusiło go do zawrócenia na lotnisko
Samolot linii Alaska Airlines, który leciał w Wigilię Bożego Narodzenia z Anchorage do Fairbanks, był zmuszony zawrócić po tym, jak orzeł uderzył w samolot.
Uważa się, że w niedzielę w wyniku tej katastrofy zginęło 179 osób, a tylko dwie przeżyły. Uważa się, że przyczyną było zderzenie ptaka z samolotem.
Lot nr 2041 linii Alaska Airlines wyleciał z międzynarodowego lotniska Ted Stevens Anchorage 24 grudnia o godzinie 11:40 czasu lokalnego, ale według . Lot ten trwa zazwyczaj około godziny.
Kiedy doszło do zdarzenia, pasażerka Michelle Tatela przyjeżdżała z Chicago.
„Jesteśmy w powietrzu i po kilku minutach powiedziano nam, że ze względów ostrożności zawracamy i wracamy do Anchorage” – powiedziała oddziałowi NBC.
Kiedy samolot wylądował w Anchorage, powiedziała, że pasażerowie dowiedzieli się, że za nagłym powrotem stoi uderzenie ptaka z udziałem orła.
„Orzeł przeżył wówczas” – powiedział stacji Tatela. „Wokoło samolotu było mnóstwo radiowozów. Normalnie byłaby to bardziej przerażająca sytuacja, ale wiedząc, że to ptak… a potem powiedzieli, że orzeł jedzie do szpitala dla orłów i ma złamane skrzydło”.
Jednak uszkodzenia skrzydeł orła były zbyt duże, aby można je było rehabilitować, więc po przybyciu na miejsce ptak został uśpiony – powiedziała dyrektor wykonawcza Centrum Leczenia i Nauczania Ptaków Laura Atwood, jak podaje KTUU.
„Wszyscy byli bardzo podekscytowani, gdy powiedziano im, że orzeł został zabrany i udaje się do sanktuarium” – powiedziała Tatela. „Mamy nadzieję na szczęśliwsze zakończenie dla orła, ale to odrzutowiec, więc tak jest.”
Ona i inni pasażerowie zostali wysłani na inny lot do Fairbanks.
Rzecznik linii Alaska Airlines powiedział stacji, że nie ogłoszono żadnego zagrożenia i że kapitan i pierwszy oficer zostali przeszkoleni na wypadek takich sytuacji jak zderzenie z ptakiem. NBC News skontaktowało się z linią lotniczą z prośbą o dalszy komentarz.
Rzecznik dodał, że samolot został wycofany ze służby w celu przeglądu i ponownie wrócił do służby.
W przypadku niedzielnej tragedii lotniczej w Korei Południowej pilot Jeju Air Flight 2216 ogłosił dzień majowy po wydaniu ostrzeżenia o zderzeniu z ptakiem, powiedział Joo Jong-wan, dyrektor Wydziału Polityki Lotniczej w Ministerstwie Gruntów, Infrastruktury i Transportu Korei Południowej. .
Samolot wypadł z pasa startowego podczas lądowania na międzynarodowym lotnisku Muan, około 280 mil na południe od Seulu, a po rozbiciu stanął w płomieniach.
Joo powiedział, że samolot został całkowicie zniszczony w wyniku pożaru i zostanie przeprowadzone pełne dochodzenie, które może potrwać od sześciu miesięcy do trzech lat.
Krajowa Rada Bezpieczeństwa Transportu kieruje amerykańskim zespołem, w tym Boeingiem i Federalną Administracją Lotniczą, który pomoże Korei Południowej w dochodzeniu.