Kanclerz Niemiec Olaf Scholz pochwalił zasługi Jimmy’ego Cartera na Bliskim Wschodzie
Były amerykański prezydent zmarł w niedzielę w wieku 100 lat.
W poniedziałek kanclerz Niemiec Olaf Scholz pochwalił zmarłego byłego amerykańskiego prezydenta jako mediatora pokoju na Bliskim Wschodzie. Według raportu AFP Carter zmarł w niedzielę w wieku 100 lat.
„Łączymy się z naszymi amerykańskimi przyjaciółmi w żałobie po stracie ich byłego prezydenta Jimmy’ego Cartera” – powiedziała niemiecka kanclerz.
„Stany Zjednoczone straciły oddanego bojownika o demokrację. Świat stracił wielkiego pośrednika pokoju na Bliskim Wschodzie i orędownika praw człowieka” – napisał Scholz w poście na platformie X.
39. amerykański prezydent i laureat Pokojowej Nagrody Nobla zmarł w niedzielę w swoim domu w Plains w stanie Georgia, jak potwierdził dziennik „The Washington Post” jego syn James E. Carter III. Nie podał jednak bezpośredniej przyczyny śmierci.
W 2015 roku u Jimmy’ego Cartera zdiagnozowano raka mózgu i wątroby, przeszedł operację i radioterapię. Według lekarzy leczenie zakończyło się sukcesem. W 2019 roku upadł i doznał złamania biodra. W tym samym roku, 21 marca, został najdłużej żyjącym prezydentem w historii USA.