Proszą o wydanie nakazu aresztowania prezydenta Korei Południowej za ogłoszenie stanu wojennego
Wspólny zespół dochodzeniowy ogłosił w poniedziałek, że zwrócił się o nakaz aresztowania prezydenta Korei Południowej Yoon Suk-yeola w związku z ogłoszeniem przez niego stanu wojennego. 3 grudnia po tym, jak prezydent zignorował trzy wezwania na przesłuchanie w tej sprawie.
Ogłoszenie reprezentuje pierwszy raz w demokratycznej historii tego azjatyckiego kraju, w którym nadal sprawującemu urząd prezydenta grozi ryzyko aresztowania.
w dniu 14 grudnia przez Zgromadzenie Narodowe (parlament)co chwilowo pozbawiło go funkcji do czasu, aż do czerwca Trybunał Konstytucyjny podejmie decyzję, czy przywrócić mu uprawnienia, czy też trwale pozbawić go uprawnień.
Powstanie i nadużycie władzy
The żądanie aresztowania był złożony około godziny 00:00 czasu lokalnego (15:00 GMT w niedzielę) przed sądem w zachodnim dystrykcie Seulu, – tłumaczą mediom przedstawiciele wspomnianego zespołu śledczego, w skład którego wchodzi urząd antykorupcyjny, policja i komórka śledcza MON.
W petycji zarzuca się, że Yoon prowadził powstanie i nadużycie urzędu ogłaszając 3 grudnia stan wyjątkowy i rzekomo nakazując armii uniemożliwienie posłom parlamentu głosowania przeciwko jego decyzji o jej uchyleniu.
Parlamentarzystom w końcu się udało głosować przeciwko wprowadzeniu stanu wojennegonajwyraźniej po części dzięki odmowie wykonywania rozkazów przez dowódców wojskowych średniego szczebla, zmuszającej do tego prezydenta zniesienia stanu nadzwyczajnego kilka godzin po wydaniu wyroku.
Yoon zaprzeczył zarzutom, argumentując, że ogłoszenie stanu wojennego było „aktem sprawowania rządów”. która miała na celu ostrzeżenie opozycji posiadającej większość w parlamencie przed czymś, co określiła jako nadużycie władzy ustawodawczej, którego celem jest osłabienie państwa i wsparcie reżimu Korei Północnej, z którym Południe formalnie jest w stanie wojny.