Urzędnik NATO podnosi ostrzegawczo palec w stronę Rosji: Naprawdę martwi mnie to, że…
Zastępca Asystenta Sekretarza Generalnego NATO ds. Innowacji, Technologii Hybrydowych i Cyberprzestrzeni James Appathurai w rozmowie ze Sky News zwrócił uwagę na realną możliwość niekonwencjonalnego ataku Rosji na Sojusz, który spowoduje znaczne straty. Według niego alianci powinni jasno określić między sobą i wobec Moskwy, które wrogie działania mogłyby wywołać wspólną reakcję łącznie z użyciem siły militarnej, pisze TASR.
Według kanadyjskiego dyplomaty państwa członkowskie NATO są już w tzw. sytuacji. „wrząca żaba”. Według niego w Europie, Stanach Zjednoczonych i Kanadzie mają miejsce podejrzane rosyjskie ataki hybrydowe, co byłoby absolutnie nie do przyjęcia jeszcze pięć lat temu. „Ale w pewnym sensie się do tego przyzwyczailiśmy… A to jest bardzo niebezpieczne” twierdzi.
Wskazał na zwiększoną liczbę incydentów, takich jak przecinanie kabli na dnie morskim, sabotaż budynków i umieszczanie urządzeń zapalających w ładunkach samolotów, które mają miejsce od lutego 2022 r., kiedy Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę.
„Z pewnością możemy ich naliczyć dziesiątki. Na pewno do 100. Ale jest też wiele udaremnionych spisków” powiedział Appathurai, który pracuje ze swoim zespołem nad aktualizacją strategii NATO w zakresie zwalczania wojny hybrydowej. Ostatni został sporządzony w 2015 roku. Według niego wzrost liczby tych incydentów to reakcja Kremla na wsparcie militarne Zachodu dla Ukrainy oraz przekonanie, że Zachód jest przeciwko Rosji, co określił jako nieprawdziwe.
Jednak jego zdaniem prawdziwe jest stwierdzenie, że Zachód stara się ograniczać ataki Moskwy na swoich sąsiadów. „Nie podoba im się to, co robimy, ale jednocześnie postrzegają nas jako wroga. I jest coraz gorzej” dodał. Rosja odrzuciła już oskarżenia o sabotaż, cyberataki i zabójstwa – przypomniała na swojej stronie internetowej stacja Sky News.
W wywiadzie zapytano go także, czy obawia się, że podejrzenie rosyjskiego ataku hybrydowego może skłonić NATO do uruchomienia art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego o Obronie Zbiorowej, rozpoczynając tym samym wojnę z Rosją. „Naprawdę martwi mnie to, że jeden z tych ataków, jak powiedziałem, może mieć dużą skalę i poważne konsekwencje” – powiedział dyplomata.
W tym kontekście przypomniał próbę zabójstwa byłego rosyjskiego szpiega i podwójnego agenta Siergieja Skripala i jego córki Julii. Skripalowie zostali znalezieni nieprzytomni na ławce w mieście Salisbury na południu Anglii w marcu 2018 roku. Zostali otruci środkiem paraliżującym nowiczok, który według Sky News zawierał wystarczającą ilość trucizny, aby zabić tysiące ludzi.
„Istnieje zatem realna możliwość, że jeden z tych ataków spowoduje znaczne ofiary w ludziach lub bardzo duże szkody gospodarcze” – dodał. – zauważył Appathurai. Jeśli chodzi o to, czy Sojusz powinien lepiej komunikować Rosji swoje czerwone linie dotyczące wojny hybrydowej, Appathurai powiedział to teraz sojusznicy muszą być ze sobą wyraźniejsi, a następnie zdecydować, w jaki sposób poinformować Moskwę, że „istnieją obszary, w które nie można ingerować”.