Republikanie i Demokraci zapominają o dzielących ich różnicach, wspominając postać i dziedzictwo Cartera | Międzynarodowy

Sieć społecznościowa Na niecały miesiąc do inauguracji prezydenta-elekta Donalda Trumpa w ramach 30-dniowej oficjalnej żałoby amerykańska flaga zostanie opuszczona do połowy masztu 20 stycznia, kiedy Republikanin oficjalnie obejmie prezydenturę, według Departamentu Spraw Weteranów, jak jest wymagane po śmierci byłego prezydenta. Publiczne pogrzeby odbędą się w Atlancie i Waszyngtonie.
Prezydent Joe Biden powiedział, że Stany Zjednoczone i świat straciły „niezwykłego przywódcę, męża stanu i humanitarystę”. „Przez sześćdziesiąt lat mieliśmy zaszczyt nazywać Jimmy’ego Cartera drogim przyjacielem. Ale niezwykłe w Jimmym Carterze jest to, że miliony ludzi w Ameryce i na świecie, które nigdy go nie spotkały, uważały go również za drogiego przyjaciela. Biden zapowiedział, że zarządzi oficjalny pogrzeb państwowy w Waszyngtonie.
Przedstawiciele całego spektrum politycznego z zainteresowaniem oczekiwali na dwie reakcje: wiceprezydent Kamali Harris i prezydent-elekt, która wyśmiewała go tego samego dnia, 1 października ubiegłego roku, ale dziś była zmuszona poddać się dowodom, że większość członków jego partii zwarła szeregi w pojedynku z Demokratami, bez różnic politycznych. Trump był nie mniej i – w komunikacie opublikowanym w jego sieci społecznościowej Prawda społecznanapisał: „Właśnie dowiedziałem się o śmierci Prezydenta Cartera. Ci z nas, którzy mieli szczęście pełnić funkcję prezydentów, wiedzą, że jest to bardzo ekskluzywny klub i tylko my możemy utożsamić się z ogromną odpowiedzialnością, jaką niesie za sobą przewodnictwo najwspanialszemu narodowi w historii” – zaczyna się post. Po samouwielbieniu kontynuuje: „Wyzwania, przed którymi stanął Jimmy jako prezydent, pojawiły się w kluczowym momencie dla naszego kraju i zrobił wszystko, co w jego mocy, aby poprawić życie Amerykanów. Dlatego mamy wobec niego dług wdzięczności.”
Reakcja Trumpa nie pozwala jednak zapomnieć, jak 1 października naśmiewał się ze stuletniego byłego prezydenta, kiedy podczas wiecu wyborczego w Wisconsin zbiegłego się z 2013 r. nazwał Joe Bidena najgorszym prezydentem w historii Stanów Zjednoczonych wspomnij o byłym prezydencie: „Jimmy Carter jest najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, ponieważ uważa się go za genialnego prezydenta w porównaniu z najgorszym prezydentem, Joe Bidenem”. Oznacza to, że według Trumpa dzięki Bidenowi i jego „katastrofalnemu” mandatowi Carter przestał być, w jego szczególnym zaszeregowanienajgorszy prezydent w historii. Znacznie bardziej lakoniczny niż Trump, jego numer dwa, JD Vance, zwrócił się do X, aby mu przypomnieć: „Jimmy Carter poświęcił swoje życie służbie temu krajowi. „Nasze myśli i modlitwy są z jego bliskimi”.
Wiceprezydent Kamala Harris przerwała dyskrecję i ciszę, które otaczały ją od czasu porażki wyborczej, aby w oświadczeniu pochwalić byłego prezydenta, który, jak stwierdziła, „przypomniał naszemu narodowi i światu, że siła tkwi w przyzwoitości i współczuciu”. „Miałem zaszczyt znać Prezydenta Cartera od lat. „Zawsze będę pamiętać jej dobroć, mądrość i głęboką łaskę” – pisze Harris. „Jego życie i dziedzictwo nadal mnie inspirują i będą inspirować przyszłe pokolenia. „Nasz świat stał się lepszym miejscem dzięki Prezydentowi Carterowi”.
Pożegnanie byłego republikańskiego prezydenta George’a W. Busha i byłej pierwszej damy Laury Bush było znacznie cieplejsze niż pożegnanie Trumpa i Vance’a. W oświadczeniu nazwali Cartera „człowiekiem o głęboko zakorzenionych przekonaniach”. „Był lojalny wobec swojej rodziny, społeczności i kraju. Prezydent Carter nadał swojemu urzędowi godności. A jego wysiłki, by opuścić lepszy świat, nie zakończyły się wraz z objęciem prezydentury” – powiedziała para. Były wiceprezydent Mike Pence również wyszedł poza przesłanie okoliczności i powiedział: numer dwa podczas pierwszej kadencji Trumpa, nazywając Cartera „naprawdę dobrym i wspaniałym człowiekiem” – od jego służby w marynarce wojennej Stanów Zjednoczonych aż do czasów, gdy pełnił funkcję gubernatora i prezydenta. „Jimmy Carter żył swoją wiarą chrześcijańską i wartościami uczciwie i oddanie. „Jego praca na rzecz pomocy humanitarnej w kraju i za granicą wpłynęła na życie milionów ludzi i będzie inspirować pokolenia” – napisał Pence.
Były prezydent Bill Clinton, będący demokratą, stwierdził w oświadczeniu, że Carter „niestrudzenie pracował na rzecz lepszego, bardziej sprawiedliwego świata”. Clinton podkreślił swoją pracę nad takimi kwestiami, jak prawa obywatelskie, ochrona przyrody, podpisanie pokoju między Egiptem a Izraelem oraz powrót Egiptu do kraju Ameryki Środkowej. „Kierowany wiarą Prezydent Carter żył, by do końca służyć innym” – czytamy w tekście.
Mitch McConnell, obecny przywódca mniejszości w Senacie i republikanin klasyczny — od tych sprzed Trumpa i ruchu MAGA — potwierdził, że „charakter i zaangażowanie Jimmy’ego Cartera, podobnie jak jego uprawy, były owocami gleby wszystkich Amerykanów. Po każdym sezonie, w którym życie zabierało go na wysoką służbę z dala od domu, wracał do domu, zdecydowany wykorzystać swoje wyjątkowe doświadczenia i wpływ, aby pomóc innym”.
Przywódca mniejszości w Izbie Reprezentantów, demokrata Hakeem Jeffries, podziękował dziedzictwu i przywództwu swojego współwyznawcy. „Był wielkim człowiekiem, wspaniałym wzorem do naśladowania i miał wielką humanitarną naturę. Niech Prezydent Carter spoczywa na zawsze w pokoju” – napisał Jeffries w X.
Jego kolega z Gruzji, demokratyczny senator Jon Ossoff, stwierdził, że „stan Georgia i Stany Zjednoczone są lepszymi miejscami dzięki prezydentowi Jimmy’emu Carterowi”.
Republikanie z Gruzji bez wyjątku złożyli kondolencje w mediach społecznościowych, wychwalając dziedzictwo Cartera w zakresie służby publicznej i pracy humanitarnej. „Gdybyśmy wszyscy starali się przeżyć połowę życia w służbie Panu i naszym bliźnim, tak jak Jimmy Carter, świat byłby znacznie lepszym miejscem” – powiedział członek Izby Reprezentantów Richard McCormick z 6. dystryktu w Gruzji. McCormick dodał, że były prezydent był „człowiekiem wiary”, który służył krajowi na wiele sposobów.
Josh McKoon, przewodniczący Partii Republikańskiej w Gruzji, stwierdził w oświadczeniu, że Carter był „człowiekiem, którego zaangażowanie w służbę publiczną i wysiłki humanitarne pozostawiło niezatarty ślad” w narodzie i na świecie. Polityk to stwierdził, choć obaj mogli się różnić w swoich przekonaniach „dziedzictwo Cartera będzie w dalszym ciągu inspirować przyszłe pokolenia do służenia innym i walki o lepszy świat”.
Wielu arabskich obserwatorów, takich jak historyk Assal Rad, pamięta, z jaką szczerością Carter odniósł się do kwestii palestyńskiej. Sporo osób zamieściło w sieci klip z jego wypowiedziami z 2007 roku, w których zrównał segregację Palestyńczyków z apartheid z Republiki Południowej Afryki: „Słowo apartheid „To całkowicie trafne, nawiasem mówiąc, znacznie gorsze niż w Republice Południowej Afryki… Są absolutnie i całkowicie oddzieleni… Izraelczycy całkowicie zdominowali życie narodu palestyńskiego” – powiedział wtedy Carter. „Amerykanie nie chcą wiedzieć, w Stanach Zjednoczonych są potężne siły polityczne, które uniemożliwiają jakąkolwiek obiektywną analizę”.