Jestem dumna z moich pelargonii. Zamieniają mój balkon w istny ocean kwiatów i cieszą oczy niezwykłą świeżością koloru. Kluczem do ich pielęgnacji jest odpowiednie podlewanie. Wpływa ono na kondycję roślin oraz decyduje o długości i obfitości kwitnienia. Jak podlewać pelargonie, aby pięknie kwitły? Ja sięgam po wodę z jednym preparatem. Dzięki temu szybciej rosną i za chwilę wypuszczają mnóstwo nowych pąków.

Podlewanie pelargonii latem

Wiele osób nie wyobraża sobie balkonu lub tarasu bez pelargonii. I nic dziwnego. Przez cały sezon przyciągają wzrok mnogością kwiatów i zachwycają kolorami. Muscari są łatwe w uprawie, ale należy spełnić ich podstawowe wymagania.

W zamian odwdzięczą się długim i spektakularnym kwitnieniem. Jedną z najważniejszych czynności pielęgnacyjnych jest podlewanie pelargonii, szczególnie latem. Ze względu na swoje afrykańskie pochodzenie, mogą tolerować przejściowe susze, ponieważ magazynują wodę w mięsistych łodygach i liściach. Niemniej jednak, przy regularnym podlewaniu kwitną znacznie lepiej i obficiej.

Podlewanie pelargonii powinno być dostosowane do panujących warunków pogodowych i potrzeb rośliny. Ogólną zasadą jest podlewanie roślin dopiero po lekkim przeschnięciu wierzchniej warstwy gleby.

Latem mają one jednak większe zapotrzebowanie na wodę w upalne dni częstotliwość podlewania należy zwiększyć do dwóch razy dziennie. Najlepiej robić to rano lub wieczorem, aby woda nie wyparowała tak szybko jak w południe i wsiąkła głęboko w ziemię. Podczas podlewania powinniśmy unikać moczenia liści i kwiatówponieważ może to prowadzić do poparzeń i rozwoju chorób grzybiczych. Należy również uważać na zalewanie korzeni – doniczki muszą mieć drenaż, a woda nie może pozostawać w podstawkach.

Jak podlewać pelargonie, by pięknie kwitły?

Moje pelargonie wyglądają oszałamiająco – kwitną bujnie i zachwycają kolorami. Sąsiedzi mi zazdroszczą i pytają, co robię, że mam takie piękne kwiaty. A sekret jest taki, że od czasu do czasu polewam pelargonie wodą z ulubionym napojem.

Wlewam półtora litra deszczówki (lub zwykłej wody) do dużej butelki i dodaję trochę… piwa. Najlepiej, żeby było lekkie i niskoalkoholowe. Ten chmielowy napój świetnie sprawdzi się jako nawóz, ponieważ zawiera drożdże oraz m.in. potas, fosfor i magnez, czyli to, czego rośliny potrzebują do bujnego wzrostu i obfitego kwitnienia. Piwo zawiera również białka i cukry, które pozytywnie wpływają na rozwój naszych okazów.

Woda z piwem nie tylko wzmocni Twoje pelargonie, ale także dostarczy im cennych składników odżywczych. Podlewam nim rośliny z umiarem, aby uniknąć nadmiernego nawodnienia. W rezultacie moje pelargonie rosną szybko i bujnie, a także są obficie pokryte kwiatami.

Powiązane artykuły:

Nie przegap terminu wysiewu nasion gorczycy. Dzięki temu bez problemu przetrwają zimę

Piękne zamienniki fiołków, obficie kwitnące do jesieni. Uprawa i pielęgnacja torenii