João Fonseca chce podążać za Sinnerem i Alcarazem i zostać numerem 1 – 24.12.2024 – Sport
Brazylijczyk João Fonseca (18 lat) zwrócił na siebie uwagę tenisowego świata, wygrywając w niedzielę (22.) finały Next Gen Finals, turnieju, w którym bierze udział ośmiu najlepszych tenisistów sezonu w wieku do 20 lat.
Jest dopiero trzecim zawodnikiem, który wygrał zawody w wieku 18 lat — pierwszymi dwoma byli Włoch i aktualny numer jeden w rankingu Jannik Sinner w 2019 r. oraz Hiszpan i trzeci na świecie Carlos Alcaraz w 2021 r. .
João, już postrzegany jako wielka obietnica dla brazylijskiego tenisa, postrzega porównania z obydwoma Europejczykami jako „dobrą presję” i twierdzi, że chce dorównać lub przewyższyć wszystko, co oni już osiągnęli lub jeszcze mają do osiągnięcia.
„Nie mogę się doczekać gry przeciwko nim i mam nadzieję, że będę mógł rozegrać wspaniałe mecze w Wielkich Szlemach” – powiedział ATP (Tennis Professionals Association).
Poza 700 czołowymi rankingami na początku sezonu mieszkaniec Rio zakończy rok na 145. miejscu po dotarciu do ćwierćfinału Rio Open i ATP 250 w Bukareszcie w Rumunii oraz zwycięstwie w Challengerze w Lexington w Stanach Zjednoczonych .
W finale Next Gen, który odbył się w Jeddah w Arabii Saudyjskiej, zmierzył się z 19-letnim uczniem Tienem, który wygrał pierwszego seta. Brazylijczyk odwrócił losy meczu po emocjonującym drugim secie, który zakończył się tie-breakiem, oraz po łatwiejszym trzecim secie, z dwoma przełamaniami serwisu na korzyść. Czwarty i ostatni set był bardziej wyrównany, ale João wiedział, jak maksymalnie wykorzystać swoje szanse. Wynik końcowy: 3 do 1 dla Rio (2/4, 4/3, 4/0 i 4/2).
„Lubię rozgrywać trudne mecze na dużych stadionach. Uwielbiam tę presję” – powiedział.
Za tytuł otrzymał gratulacje od tenisowych referencji, takich jak Rafael Nadal i Iga Świątek, obecnie numer 2 na świecie.
„To niesamowite, jak poprawiłem się fizycznie i psychicznie. Jestem z siebie dumny, ale oczywiście chcę więcej. Moim marzeniem jest zostać numerem jeden”.
Tenisista, fan Bii Haddad Maia, wciąż nie może się przyzwyczaić do tego, że dzieci zatrzymują go i proszą o autografy. „Trzy lata temu to ja to zrobiłem” – powiedział.
Jego bezpośrednim celem jest świętowanie osiągnięcia z rodziną. Jeszcze w 2024 roku wystartuje w Canberra Challenger w Australii, a na początku 2025 roku w eliminacjach do Australian Open w Melbourne.