Lula w przemówieniu opowiada o dialogu i hojnych żniwach – 23.12.2024 – Władza
Prezydent () w przemówieniu wygłoszonym w ogólnokrajowej telewizji w poniedziałek (23) podziękował za modlitwy i wyrazy współczucia, jakie otrzymał podczas operacji głowy, którą niedawno przeszedł.
Powiedział, że „dzięki temu łańcuchowi solidarności” jest mocniejszy i silniejszy, „aby w dalszym ciągu sprawiać, by Brazylia działała”.
Podkreślił także szacunek i harmonię pomiędzy władzą wykonawczą, ustawodawczą i sądowniczą oraz „bezkompromisową” obronę demokracji oraz to, że rok 2025 będzie rokiem „żniw”.
„Nadal przed nami ogromne wyzwania, ale Brazylia ma dziś silną gospodarkę, która stale się rozwija. Skuteczny rząd, który inwestuje tam, gdzie jest to najważniejsze, czyli w jakość życia brazylijskiego społeczeństwa”.
Tradycyjne orędzie prezydenta na koniec roku miało się odbyć w Wigilię Bożego Narodzenia, ale zostało przeniesione. W przygotowaniu tegorocznego oświadczenia brał już udział publicysta Sidônio Palmeira, który (Sekretariat Komunikacji Społecznej Prezydencji) zastąpił Paulo Pimentę.
Sidônio podjął już działania podczas przemówienia Ministra Finansów Fernando Haddada (PT), kiedy ogłosił wprowadzenie środków ograniczających koszty, a także zwiększenie zakresu zwolnienia z podatku dochodowego do kwoty 5000 R $. Publicysta wyreżyserował także niedawny film, w którym Lula występuje u boku i gwarantuje autonomię w działaniach przyszłemu prezesowi Banku Centralnego Gabrielowi Galípolo.
W spotkaniu uczestniczyli także Laércio Portela, obecnie sekretarz ds. komunikacji instytucjonalnej w firmie Secom, a także Ricardo Stuckert, sekretarz działu audiowizualnego i oficjalny fotograf Luli. Typuje się, że Portela zostanie następnym sekretarzem prasowym.
W swoim przemówieniu prezydent wychwalał także, że rok 2025 będzie rokiem „żniw”, wzorując się na tym, co mówił podczas oficjalnych wydarzeń, a także w wywiadach.
Jednak tego samego słowa użyto już podczas
„[O ano de] Rok 2023 to czas sadzenia i odbudowy. Oramy ziemię, siejemy, podlewamy codziennie, z całą miłością opiekujemy się Brazylią i Brazylijczykami. Stworzyliśmy wszelkie warunki do obfitych zbiorów w 2024 roku” – powiedział ówczesny prezydent.
Końcową część zeszłorocznego przemówienia wykorzystano także do obrony demokracji i krytyki próby zamachu stanu z 8 stycznia, działań, które naznaczyły politykę przez cały ten rok.
„Na szczęście próba zamachu stanu przyniosła odwrotny skutek. Zjednoczyła wszystkie instytucje, zmobilizowała partie polityczne ponad ideologie, wywołała szybką reakcję społeczeństwa. I pod koniec tego smutnego 8 stycznia demokracja wyszła zwycięsko i wzmocniona. Udało nam się trzeba odnowić okna w rekordowym czasie, ale nadal trzeba przywrócić pokój i jedność między przyjaciółmi i rodziną” – stwierdził.
Lula wygłasza ostatnie przemówienie w 2024 r., będąc jeszcze pod opieką medyczną i opuszczając swoją oficjalną rezydencję, Palácio da Alvorada. Prezydent przebywał w szpitalu w São Paulo w dniach 10–15 grudnia z powodu krwawienia wewnętrznego będącego następstwem upadku w łazience w październiku.
Agent miał jednego 10-tego z powodu trzycentymetrowego krwiaka pomiędzy mózgiem a jedną z błon (oponi mózgowych) otaczających narząd. Skrzep wykryto po tym, jak poczuł silne bóle głowy, kiedy zabrano go do szpitala w São Paulo.
Po wypisaniu ze szpitala opowiedział o swoim pobycie w szpitalu i stwierdził, że jest przerażony tą chorobą. Podziękował Bogu i przytoczył wcześniejsze sytuacje, w których jego zdrowie było zagrożone, np. gdy on i jego .
„Nigdy nie sądzę, że umrę, ale się boję” – powiedział wówczas prezydent.
Prezydent wrócił do Brasilii dopiero w czwartek (19), w scenariuszu napięcia związanego ze wzrostem dolara i Kongresem.