Konflikt na Bliskim Wschodzie, na żywo | Co najmniej dziewięć osób zginęło w dwóch izraelskich atakach dronów na strefę humanitarną w południowej Gazie | Międzynarodowy
Dyrektor szpitala Kamal Adwan w Gazie: „Pilnie potrzebujemy żywności dla rannych, chorych i personelu medycznego”
Doktor Hussam Abu Safia, dyrektor szpitala Kamal Adwan w północnej Gazie, wystosował w tę niedzielę desperacki apel do „każdego”, kto może zapewnić podstawowe zaopatrzenie, którego brakuje centrum w obliczu trwającego izraelskiego oblężenia szpitala tygodnie.
„Do tej pory nie otrzymaliśmy dostaw niezbędnych do utrzymania prądu, wody i tlenu. Choć były obietnice, niestety nic jeszcze nie otrzymaliśmy. Światowa Organizacja Zdrowia zdołała przesłać nam jedynie kilka jednostek krwi – około siedemdziesiąt jednostek – kiedy potrzebowaliśmy dwustu” – potępia lekarza w oświadczeniu opublikowanym przez palestyńskie źródła i media.
W szpitalu brakuje też żywności. Jego personel nie może też „zapewniać żywności rannym i chorym ani personelowi medycznemu” – mówi lekarz.
„Wzywamy świat do pilnej interwencji, aby do szpitala można było dostarczyć żywność, co umożliwiłoby zapewnienie rannym przynajmniej jednego posiłku na dobę”.
Wkrótce po opublikowaniu tego oświadczenia lekarz z Gazy poinformował, że szpital został ponownie zaatakowany, co według źródeł palestyńskich zdarzało się wielokrotnie w ostatnich dniach.
„Szpital Kamal Adwan zostaje zaatakowany bez ostrzeżenia przy użyciu różnego rodzaju broni. Znów mamy do czynienia z bezpośrednim bombardowaniem oddziału intensywnej terapii. Szpital, położniczy i wszystkie oddziały szpitala są atakowane przez siły bezpieczeństwa. okupacja [de Israel] ze wszystkimi rodzajami broni, w tym strzałami snajperskimi, pociskami czołgowymi i [drones] quadkoptery.
W sobotę kierownictwo szpitala Kamal Adwan w Beit Lahia, jednego z trzech nadal istniejących w północnej Strefie Gazy, ostrzegło przed kolejnym atakiem armii izraelskiej na dużą skalę na jego obiekty.