USA zatwierdzają ponad 547 mln euro pomocy wojskowej dla Tajwanu
Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden zatwierdził w piątek pakiet pomocy wojskowej o wartości 571 mln dolarów (około 547,5 mln euro) na wsparcie obrony i szkolenia Armii Tajwanu, terytorium, przy którym Pekin utrzymuje stosunki są napięte i które uważa za kolejną prowincję podlegającą jego suwerenności.
Jak wynika z oświadczenia opublikowanego przez Biały Dom, pakiet ten będzie obejmował produkty i usługi Departamentu Obrony USA w zakresie edukacji i szkolenia wojskowego.
Dokładnie pod koniec listopada rząd Stanów Zjednoczonych ogłosił sprzedaż broni Tajwanowi o łącznej wartości 387 mln dolarów (około 365 mln dolarów), która obejmuje części zamienne i wsparcie dla myśliwców F-16, a także pomoc dla Według tajwańskiej gazety „Taipei Times” ulepszony mobilny sprzęt abonencki (IMSE).
Jest to osiemnasta sprzedaż broni zatwierdzona przez administrację prezydenta Joe Bidena na Tajwan.
W ostatnich latach stosunki między Chinami a Tajwanem uległy pogorszeniuzwłaszcza po wizycie w 2023 r. ówczesnej spikerki Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych Nancy Pelosi, po której nastąpiła wizyta w Waszyngtonie delegacji tajwańskiej.
Nasilenie kontaktów Waszyngtonu z Tajpej spotkało się z ostrą krytyką Pekinu, który uznaje kwestię tajwańską za fundamentalną część swoich wewnętrznych spraw jako kraju i postrzega to terytorium jako kolejną prowincję pozostającą pod jego suwerennością.
W rzeczywistości rząd chiński natychmiast zareagował na to ogłoszenie, składając formalną skargę. Ministerstwo Spraw Zagranicznych w oświadczeniu opublikowanym na swojej stronie internetowej „zdecydowanie ubolewa i stanowczo sprzeciwia się amerykańskiej pomocy wojskowej i sprzedaży broni chińskiemu regionowi Tajwanu”.
Z tego powodu „natychmiast przedstawił Stanom Zjednoczonym uroczystą skargę”, jak stwierdziło Ministerstwo w swoim oświadczeniu, w którym po raz kolejny podkreśla, że „kwestia Tajwanu jest rdzeniem podstawowych interesów Chin i niezrównaną pierwszą czerwoną linią w stosunkach chińsko-amerykańskich.
„Użycie siły przez Stany Zjednoczone w celu wsparcia niepodległości” spowoduje jedynie problemy, a instrumentalizacja Tajwanu w celu powstrzymania Chin jest skazana na niepowodzenie” – dodaje, po czym podkreśla, że azjatycki gigant „podejmie wszelkie niezbędne środki, aby stanowczo zabezpieczyć narodowość suwerenność, bezpieczeństwo i integralność terytorialna”.
Przeciwstawiają się temu stanowisku tajwańskie ugrupowania niepodległościowe, które domagają się niepodległości wyspy. Wśród nich jest obecny prezydent Tajwanu Lai Ching Te, który zapewnia, że terytorium to jest już państwem samym w sobie. W czasie kampanii prezydenckiej Chiny rozmieszczały tego typu balony w pobliżu wyspy.