Tylko głupiec wyrzuciłby pestki z wiśni. W ten sposób wykorzystuje się je zimą
Sezon wiśniowy w pełni. Czerwone, soczyste, czasem słodkie jak miód, czasem lekko kwaśne. Jest wielu miłośników czerwonych owoców, większość z nas je zjada, a pestki wyrzuca – uważamy je za marnotrawstwo. Może z wyjątkiem koneserów likierów, którzy wykorzystują je do produkcji amaretto. Warto jednak zachować pestki wiśni, gdyż ich właściwości mogą okazać się przydatne zimą.
Pestki wiśni długo utrzymują swoją temperaturę
Tajemniczą właściwością pestek wiśni, choć mało znaną, jest ich zdolność do utrzymywania określonej temperatury przez długi czas. Dlatego można ich używać jako zimnego kompresu w upalne dni, na siniaki lub ukąszenia owadów, a także jako rozgrzewającego plastra w zimie. Właściwości pestek wiśni są już wykorzystywane przez firmy produkujące ekologiczne produkty – na rynku dostępne są termofory wykonane z pestek wiśni. Zamiast płacić duże pieniądze, można zrobić je samemu.
Nie wyrzucaj pestek wiśni. Wysusz je i włóż do torby
Jak zrobić termofor z pestek wiśni? Instrukcje są banalne:
- Podczas robienia dżemów wiśniowych i innych przysmaków nie należy wyrzucać pestek po wydrążeniu owocu, ale dokładnie oczyścić miąższ.
Rozłóż pestki na tacy, kawałku papieru lub w płaskim pojemniku i wysusz w ciepłym, suchym miejscu.
Gdy pestki są już suche, nadszedł czas na drugi etap, czyli uszycie woreczka, do którego ostatecznie odcedzimy wiśniowe serca. Woreczek powinien być wykonany z naturalnego materiału. Od Ciebie zależy, jaki kształt jej nadasz. Jeśli nie masz zdolności krawieckich, możesz kupić gotowy woreczek.
Włóż pestki wiśni do woreczka i zszyj brzegi.
Jak używać torebki na pestki wiśni?
Woreczek z pestkami wiśni, jeśli dobrze schłodzimy go w lodówce, może posłużyć jako okład na siniaki i oparzenia. W upalne dni przyniesie również efekt chłodzenia. Z drugiej strony, zimą, jeśli podgrzejesz worek pestek wiśni, będzie to doskonały domowy zamiennik termoforu, który pomoże w reumatyzmie lub bólach menstruacyjnych.