Rząd udziela azylu wenezuelskiemu przeciwnikowi Edmundo Gonzálezowi
On Rząd udzielił już azylu kandydatowi wenezuelskiej opozycji Edmundo Gonzáleza, jak ogłosił w piątek Minister Spraw Zagranicznych, Unii Europejskiej i Współpracy José Manuel Albares, który spotkał się z nim dziś rano.
Jak wyjaśnił minister przed wystąpieniem przed Senacką Komisją ds. Iberoamerykańskich, status azylu, o który González wystąpił po przeniesieniu go z Caracas samolotem hiszpańskich sił powietrznych w dniu 8 września „Zostało już przyznane i zostaniesz o tym powiadomiony w nadchodzących dniach”.
Albares sprecyzował, że kandydat opozycji startujący w wyborach prezydenckich w Wenezueli zaplanowanych na 28 lipca, z którym spotkał się po raz drugi od przyjazdu do Hiszpanii, „ma pełną swobodę poruszania się, aby móc spotykać się z kim chce”.
Jak wskazanozjedli „bardzo serdeczne śniadanie biznesowe”nie chciał jednak wyjaśnić, czy w jego trakcie odniesiono się do wyrażanych publicznie planów Gonzáleza dotyczących powrotu do Wenezueli w celu objęcia urzędu 10 stycznia, gdyż opublikowane przez opozycję protokoły wyborcze wskazują go jako zwycięzcę, mimo że Krajowa Komisja Wyborcza Rady (CNE) ogłosiła zwycięstwo Nicolasa Maduro.
Tak, wskazał, że skorzystał z okazji, aby poinformować go o konkluzjach Rady Europejskiej, która odbyła się w ten czwartek w Brukseli oraz „że zostały one przyjęte jednomyślnie przez 27 państw, w przypadku których żąda się inkluzywnej, pokojowej i demokratycznej przemiany, z poszanowaniem Praw Człowieka w Wenezueli, a także uwolnienie wszystkich więźniów politycznych”.
Doświadczony dyplomata, kandydat opozycji ze względu na niemożność stawienia się głównej przywódczyni Maríi Coriny Machado, w komunikacie w X potwierdził swoje spotkanie z Albaresem, a także, że „ratyfikował wyrażone stanowisko państwa hiszpańskiego” we wnioskach Rady, podkreślając żądanie uwolnienia wszystkich więźniów politycznych.
Albares potępia „partyzancki hałas”
Z drugiej strony minister podczas swojego wystąpienia powiadomił także senatorów o udzieleniu azylu Gonzálezowi i po raz kolejny pochwalił działania rządu we wszystkich kwestiach związanych z Wenezuelą, podkreślając, że „nikt tak wiele nie zrobił” i zniekształcając „ egoistyczny, partyzancki hałas” oraz „kampanie dezinformacyjne prowadzone przez prawicę i skrajną prawicę, które w naszym kraju nalegają na zaprzeczanie oczywistościom i zachowują się tak, jakby były frakcją partii wenezuelskiej”.
Hiszpania, jak bronił minister, przewodziła obronie demokracji i praw człowieka w Wenezueli wraz z jej krajem „partnerów i sojuszników na świecie, aby demokratyczna wola Wenezuelczyków, wyrażona w wyborach 28 lipca, zatriumfowała”.
„Ten rząd będzie w dalszym ciągu korzystał z dyplomacji, poczucia państwa, a także zdrowego rozsądku, aby bronić demokracji i praw człowieka w Wenezueli”, broniąc jednocześnie interesów tysięcy Hiszpanów i firm obecnych w tym kraju.
„Hiszpania będzie w dalszym ciągu promować i wspierać wszelkie wysiłki mające na celu zachęcanie do dialogu i negocjacji w kraju, zarówno ze strony Unii Europejskiej, jak i wszelkich proponowanych inicjatyw regionalnych” – stwierdził.