Wołodymyr Zełenski: Chciałbym, żeby Donald Trump był po naszej stronie
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przestrzegł w czwartek po negocjacjach z przywódcami państw członkowskich UE na szczycie w Brukseli, że jakiekolwiek rozmowy o zawieszeniu broni na Ukrainie mogą nastąpić dopiero wtedy, gdy będzie jasne, co po nich nastąpi.
Zełenski powiedział na konferencji prasowej, że same europejskie gwarancje bezpieczeństwa „nie wystarczą” Ukrainie, ponieważ te gwarancje muszą pochodzić od NATO, co oznacza także zgodę Stanów Zjednoczonych, najsilniejszego z sojuszników Sojuszu.
Prezydent nie chciał powiedzieć, czy obiecano mu jakiekolwiek gwarancje bezpieczeństwa podczas środowej kolacji wydanej przez Sekretarza Generalnego NATO Marka Rutte dla przywódców wybranej grupy krajów europejskich, czy też mówiono o możliwym rozmieszczeniu europejskich sił pokojowych na Ukrainie w w przypadku zawarcia porozumienia pokojowego z Rosją.
„Nie ma takich decyzji” – powiedział, wyjaśniając, że nie może podać szczegółów tego spotkania, dopóki nie zostaną podjęte konkretne decyzje, a te, jego zdaniem, muszą pochodzić zarówno z Europy, jak i USA.
Ukraina potrzebuje dodatkowych systemów antyrakietowych
Zełenski powiedział reporterom, że jakiekolwiek rozmowy na temat zawieszenia broni na Ukrainie mogą nastąpić dopiero wtedy, gdy będzie jasne, co stanie się po jego zawarciu.
„Trzeba pomyśleć o tym, co stanie się jutro, aby dziś osiągnąć zawieszenie broni. W przeciwnym razie jedynie zamrozicie konflikt” – wyjaśnił. W tym kontekście dodał, że Ukraina chce zakończyć wojnę, ale dla stabilnego pokoju musi być także „silna pozycja i gwarancje bezpieczeństwa”. Według jego oświadczenia: żadne zawieszenie broni nie zapobiegnie kolejnym atakom Rosji po kilku tygodniach lub latach.
Zapytany o obronność Zełenski powiedział, że jego kraj potrzebuje co najmniej 19 dodatkowych systemów przeciwrakietowych, aby chronić swoje obiekty energetyczne podczas nadchodzącej zimy. Potwierdził, że trwają dostawy sprzętu wojskowego z Kanady i Niemiec, wzywając jednocześnie do dalszej pomocy w ochronie sieci energetycznej Ukrainy.
Współpraca z Trumpem
Dziennikarze pytali go także, jakie emocje odczuwa w związku z drugą kadencją prezydenta USA Donalda Trumpa. Zełenski odpowiedział zabawną ripostą: „Co o tym myślę? Co czuję? Witamy Donaldzie!” I dodał, że bardzo chce, aby Trump pomógł Ukraińcom „zakończyć tę wojnę”.
„Naprawdę chcę go mieć po naszej stronie. To dla mnie bardzo ważne, chcę z nim omówić dalsze szczegóły” – powiedział Zełenski. Oświadczył także, że prezydent Rosji Władimir Putin jest „niebezpieczny” dla całego świata i żyje „we własnym akwarium”.
„Uważam, że Putin jest bardzo niebezpieczny, nie dba o życie ludzkie… Myślę, że jest naprawdę szalony. Uwielbia zabijać” – powiedział na koniec swojego przemówienia.