Putin wyzywa USA na pojedynek rakietowy: „wybierzcie miejsce i zobaczymy, co się stanie”
EPA/Ramil Sitdikov/Sputnik
Władimir Putin
„Niech wybiorą dowolną instalację: jesteśmy gotowi” – powiedział rosyjski prezydent. Jest jednak „zaniepokojony” wzrostem cen.
Prezydent Rosji Władimir Putin wyzwał we wtorek Stany Zjednoczone na swego rodzaju pojedynek w Kijowie pomiędzy nową rosyjską bronią hipersoniczną a zachodnimi systemami obrony przeciwrakietowej.
„Co wybierz dla nas dowolną instalację do atakupowiedzmy w Kijowie. Niech tam skupią wszystkie swoje systemy przeciwlotnicze i przeciwrakietowe. I będziemy atakować [um míssil] Oreshnik” – stwierdził, cytowany przez hiszpańską agencję EFE.
„Zobaczymy, co się stanie.. Jesteśmy gotowi na to doświadczenie” – powiedział Putin podczas konferencji prasowej podsumowującej rok, oglądanej w telewizji przez miliony Rosjan.
Rosja jako pierwsza wysłała przeciwko Ukrainie rakiety hipersoniczne Oreshnik i twierdziła, że żaden zachodni system obrony powietrznej nie jest w stanie przeciwstawić się nowej rosyjskiej broni. Nowy atak tą samą rakietą może nastąpić już wkrótce „kolejne dni”, 13 stycznia urzędnik amerykański rozmawiał anonimowo z Associated Press.
„Wysyłamy sygnały i mamy nadzieję, że ostatni, dwa tygodnie temu, sygnał dotyczący nowego systemu uzbrojenia zwanego Oresznik… został potraktowany poważnie” – powiedział minister spraw zagranicznych Rosji, Siergiej Ławrow na początku miesiąca.
„Nieprzyjemny jest wzrost cen”
Rosyjski prezydent przyznał, że galopująca inflacja w Rosji To „niepokojący znak”ale przez prawie trzy lata starał się zapewnić Rosjan o perspektywach gospodarki kraju ogarniętego wojną.
„Inflacja to niepokojący znak” – przyznał Putin w pierwszych minutach swojej dużej corocznej konferencji prasowej, cytowanej przez francuską agencję AFP.
Stopa inflacji przyspieszyła w listopadzie do 8,9%, podczas gdy władze oficjalnie zakładają wzrost cen o 4%.
Oczekuje się, że do końca roku inflacja osiągnie poziom 9%, po prawie 7,5% w 2023 r., w którym Rosja najechała Ukrainę, i 12% w 2022 r.
„Nieprzyjemny i zły jest wzrost cen. Mam jednak nadzieję, że jeśli utrzymają się wskaźniki makroekonomiczne, damy sobie radę z tą sytuacją” – powiedział Putin.
„Sytuacja całej rosyjskiej gospodarki jest stabilna pomimo zagrożeń zewnętrznych i prób wywierania na nią wpływu” – stwierdził, nawiązując do zachodnich sankcji w związku z wojną z Ukrainą.
A Rosyjska waluta jest w najsłabszym punkcie wobec dolara i euro od marca 2022 r., przy obecnym kursie dolara wynoszącym ponad 100 rubli.
Putin powiedział, że spodziewa się wzrostu PKB o „3,9%, może 4%” pod koniec roku, ale BCR przewiduje gwałtowne spowolnienie w przyszłym roku, przy prognozowanym wzroście na 2025 r. od 0,5% do 1,5%.
Dyrektor wykonawczy głównego rosyjskiego banku Sbierbanku German Gref ostrzegał niedawno przed „znacznymi oznakami spowolnienia” gospodarki i „niebezpieczeństwem stagflacji”, gdy jednocześnie wystąpi wysoka inflacja i bardzo słaby wzrost.
„Sytuacja jest trudna. W trudnej sytuacji znajdzie się cała seria kredytobiorców, w trudnej sytuacji będą banki” – powiedział 6 grudnia na forum inwestycyjnym.