Cristiana Jesus pokazuje „szlam” przy pracy i „kręci”: „Są tacy, którzy widzą tylko wakacje…”
W czwartek, 19 grudnia, Cristiana Jesus za pomocą swojego konta na Instagramie podzieliła się z fanami radością z powodu ciężkiej pracy, jaką wykonuje w te święta, prowadząc wraz z Cláudio Alegre sklep z produktami spersonalizowanymi.
Zajmując się jednocześnie inną pracą, bizneswoman podkreśliła zmęczenie, jakie odczuwała w ostatnich tygodniach, dzieląc się zdjęciem i filmem w magazynie, gdzie wiele zamówień nie zostało jeszcze wysłanych.
„Są tacy, którzy widzą tylko wakacje, są tacy, którzy widzą tylko daremność, ale rzeczywistość jest tutaj. Żadnych filtrów. Ciężko walczymy, ciężko pracujemy, aby osiągnąć to, o czym zawsze marzyliśmy. Nigdy nie zadowalałam się drobnostkami i nie jest to częścią mnie. Nigdy nie dałem się oszukać, zawsze twardo stąpałem po ziemi.– zaczął od napisania w podpisie postu.
Następnie Cristiana Jesus opowiedziała trochę o swoim codziennym życiu i skorzystała z okazji, aby zostawić „wiadomość” krytykom, którzy zostawiają jej bardziej nieprzyjemne wiadomości, gdy pojawia się na wakacjach lub w podróży.
„Na tym polega bycie przedsiębiorcą. To nie tylko założenie garnituru i pójście na spotkanie. Jest to osad z towarzyszącymi mu spalinami. To otwarcie sklepu w centrum handlowym o 10:00, otwarcie szkoły tańca o 16:00, zaopiekowanie się moim synem, gdy jest chory, ułożenie go do snu udając, że będę spać całą noc, przytulając się do niego, a potem idę do pokaż i na koniec pakuj wszystkie swoje zamówienia, aby nic nie poszło źle. Czasami to się nie udaje. Ale jesteśmy tutaj, aby je rozwiązać. To trudne”– podkreślił.
Na koniec bizneswoman po prostu podkreśliła: „Więc kiedy nadchodzi zasłużony odpoczynek, nie oceniaj, w takich chwilach nikt nie chce być na naszym miejscu”– zapewnił.