Korea Północna chwieje się po ostatnim wielkim ciosie ze strony Ukrainy
potwierdzenie przez Kijów przybycia żołnierzy Korei Północnej na konflikt między Rosją a Ukrainą w obwodzie kurskim, którą oszacował na 10 000 żołnierzywywołało alarm w społeczności międzynarodowej.
Jednak po kilku tygodniach na froncie zaczynają napływać pierwsze ofiary śmiertelne tych żołnierzy. Według obliczeń wysokiego rangą urzędnika wojskowego USA, cytowanych przez „”, W walkach pod Kurskiem zginęło lub zostało rannych prawie dwustu żołnierzy Korei Północnej.
Choć dokładna liczba zabitych nie jest na razie znana, wspomniane źródło podaje, że ich siły nie są „zaprawione w boju”, co spowodowało wzrost tej liczby. „Według naszych najnowszych szacunków KRLD ucierpiała na kilkuset ofiarach„, szczegółowo opisał urzędnik, do którego wśród ofiar zaliczają się żołnierze „wszystkich stopni”. „To nie są żołnierze zaprawieni w bojach. „Nie brali jeszcze udziału w walce” – wyjaśnił urzędnik, stwierdzając, że prawdopodobnie z tego właśnie powodu „ponoszą straty”.
Ze swojej strony Biały Dom i Pentagon potwierdziły w poniedziałek, że w konflikcie biorą udział wojska Korei Północnej. głównie na stanowiskach piechotywalcząc z wojskami rosyjskimi, a nawet tworząc niezależne grupy wokół obwodu kurskiego.