Czescy i słowaccy policjanci we współpracy przechwycili rekordową ilość metamfetaminy, która miała zostać sprzedana za miliony euro
Podczas operacji o kryptonimie Vivaldi policja przejęła w Czechach i na Słowacji rekordową ilość metamfetaminy, którą według nich można było sprzedać za 100 mln koron (prawie cztery miliony euro). Szczegóły sprawy przedstawili w środę na wspólnej konferencji prasowej dyrektor NPC Jakub Frydrych i dyrektor słowackiego krajowego wydziału ds. walki z narkotykami przy Prezydium Policji Milan Jonis – relacjonuje TASR w Pradze.
„W sumie do produkcji tego narkotyku wykorzystano 100 kilogramów metamfetaminy i 32 kilogramy leku. „Ponadto pięć kilogramów kokainy, 25 kilogramów haszyszu, pięć butelek jodu, urządzenie do uprawy konopi indyjskich i prasę hydrauliczną służącą do przetwarzania narkotyków przed sprzedażą, fundusze o łącznej wartości prawie siedmiu milionów koron, dwa pojazdy i dwie sztuki broni palnej ”, policja z NPC.
Za miliony euro
Zdaniem ekspertów ds. kryminalistyki, przy cenie detalicznej wynoszącej 1000 koron (40 euro) za gram, znalezioną ilość metamfetaminy można sprzedać za prawie cztery miliony euro. Policja wciąż bada pochodzenie metamfetaminy. Jedna z hipotez, zdaniem Frydrycha, głosi, że został on wyprodukowany na Słowacji lub został tam sprowadzony z kraju trzeciego.
„To stosunkowo wyjątkowa kwota, która nie została skonfiskowana w Czechach w związku ze sprawami, które badamy ze współczesnej historii” – zauważył Frydrych i pochwalił współpracę ze słowackimi kolegami.
Według kryminalistów główną osobą zorganizowanej grupy był Słowak, który importował ze Słowacji do Czech zabronione substancje, zwłaszcza metamfetaminę. Jeden z oskarżonych Czechów zamówił u niego narkotyki i ustalił, co się z nimi dalej stanie. Słowak importował do Czech narkotyki dwa razy w miesiącu w ilości kilku kilogramów.
Podczas przeszukania domu kolejnego oskarżonego policja znalazła wyposażoną w nowoczesne technologie halę uprawną i zabezpieczyła tam 100 roślin.
Rekordowy połów
Na Słowacji wydarzenie miało miejsce w regionie Bratysławy. Podczas przeszukania domów śledczy znaleźli 90 kilogramów metamfetaminy, dwa kilogramy kokainy i 25 kilogramów haszyszu. Dalej na przykład czytniki elektroniczne, prasa hydrauliczna lub 17 200 euro.
„Z historycznego punktu widzenia była to także rekordowa konfiskata narkotyków na terytorium Republiki Słowackiej. Chociaż w przeszłości mieliśmy przypadki, w których mogliśmy skonfiskować większą ilość, zwłaszcza akcję Ponton, podczas której skonfiskowano 1,5 tony metamfetaminy, należy zauważyć, że skonfiskowana ilość nie była przeznaczona na rynek krajowy ani na rynek w obszarze środkowoeuropejskim, dlatego też tę sprawę uważamy za niezwykle historyczną” – podkreślił Jonis.
Dodał, że właściciele nieruchomości, w których znaleziono narkotyki, nie mają nic wspólnego z tą działalnością. Jonis nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czy były to białe konie ze względu na toczące się śledztwo.
Według policji czterech oskarżonych przebywa w areszcie, grozi im od 10 do 18 lat więzienia. Jeden z oskarżonych zmarł, a wobec drugiego toczy się śledztwo. Jeśli zostanie uznany za winnego, grozi mu od dwóch do dziesięciu lat za kratkami.