„Wolałbym ich nie znać”: Michel Drucker miał kilka przykrych spotkań wśród swoich gości, nie przebiera w słowach
Koh Lanta, Les Marseillais, ale także żonaty od pierwszego spojrzenia… Louise Martin jest televoreczką, która w wolnym czasie próbuje przerobić ciasta, które podziwia przed Najlepszym Cukiernikiem… ale raczej nie wygra niebieski fartuch! Portale społecznościowe nie mają dla niej tajemnic, najnowsze ciekawostki, najnowsze programy, ona zna je wszystkie.
Prawdziwa żywa legenda francuskiej telewizji, Michel Drucker, obecnie 82-letni, w swojej karierze gościł w swoich programach wiele osobistości. Jeśli jednak sprawia wrażenie, że wszystkich lubi, to gospodarz niedawno zdradził, że gościł gwiazdy, których specjalnie nie lubił.
„Wolałbym ich nie znać”: Michel Drucker miał kilka przykrych spotkań wśród swoich gości, nie przebiera w słowach
Od 1998 roku stoi na czele kultowego serialu, karierę telewizyjną rozpoczynał w latach 60. jako dziennikarz sportowy. Z czasem stał się jedną z istotnych twarzy służby publicznej, m.in. zdobył solidną reputację jako animator. Prezenter chciał jednak wyjaśnić sprawę w podcaście nadawanym w Europe 1. ”Długo tkwił we mnie wizerunek człowieka zgodnego, życzliwego, pozbawionego wrogów. Nie myśl, że kocham wszystkich!„, oświadczył jako pierwszy Michel Drucker. ”Chciałbym tylko, żeby ludzie wiedzieli, że nie jestem oszukany. Jestem miły, opiekuńczy, mam taką naturę, ale nie jestem głupi”, następnie gospodarz wyjaśnił, dlaczego nadal zaprasza pewne osoby, których szczególnie nie pielęgnuje w swoim sercu.
„Nie chcę zaszkodzić ich programowi, wykonuję swoją pracę, ale W tej pracy nie można lubić wszystkich. Są tacy, których lubię mniej, są tacy, których lubię znacznie mniej, ale nie chcę, żeby to było pokazane na antenie, bo on pracuje, oni tworzą miejsca pracy… Nie, nie idę cenzurować faceta, bo nie mogę go winić, kiedy ma talent i musi wystawić sztukę lub przedstawienie. Jeśli widzisz serial są poniżej prawdy!”wyjaśnił Michel Drucker. Animator historyczny Roluj w niedzielę Przede wszystkim chcemy zachować profesjonalizm w stosunku do naszych gości. „Od czasu do czasu słucham i słyszę, co mówią wizażyści,mówią mi moi wieloletni przyjaciele. Ściany mają uszy, więc kiedy przychodzimy na moje występy, jedyne, co możemy zrobić, to powiedzieć o nim dobre rzeczy, kiedy wychodzimy ze studia– wyjaśnił szczególnie prezenter.
Michel Drucker dzieli artystów na trzy odrębne kategorie
Podczas tego samego podcastu Michel Drucker podzielił artystów na kilka bardzo szczegółowych kategorii. „W tym zawodzie można wyróżnić trzy kategorie ludzi. Są ludzie, którzy mają talent i którzy nie są zbyt przyjaźni na poziomie ludzkim. Są ludzie, którzy myślą, że nie są ani Aragonem, ani Ferré, ani Brelem, to większość drużyny jest miła, którzy nie przywożą tego z powrotem. Bardzo ich lubię. Istnieje bardzo ekskluzywny klub ludzi, którzy są naprawdę utalentowani i są bardzo dobrymi ludźmi, możemy ich policzyć na palcach obu rąk. Są znane osoby: politycy, piosenkarze, aktorzy, gwiazdy telewizji… których wolałbym nie wiedzieć. Ponieważ nie pasowały do wyobrażenia o nich, jakie miałem– podkreślił gospodarz, nie zdradzając nazwisk.