Widoczne porozumienie LOZ i rządu: Największą przeszkodą jest prawdopodobnie kwestia waloryzacji wynagrodzeń!
Największą przeszkodą w osiągnięciu porozumienia pomiędzy rządem a Związkiem Zawodowym Lekarskim (LOZ) wydaje się kwestia waloryzacji wynagrodzeń lekarzy. Po poniedziałkowym kilkugodzinnym nadzwyczajnym spotkaniu trójstronnej branży przewodniczący Słowackiego Związku Zawodowego Służby Zdrowia i Opieki Społecznej (SOZZaSS) Anton Szalay i prezes Stowarzyszenia Szpitali Słowacji (ANS) Marián Petko zgodzili się na to. Według nich mieści się to w ramach trójstronnych spełnienie ponad połowy wymagań LOZ, uchwała pozostałych jest nadal przedmiotem dalszych negocjacji.
„Zasadniczo uzgodniono co najmniej dziesięć punktóww niektórych przypadkach nie jest jasne, czy można go rozwiązać do końca roku w drodze nowelizacji prawa. Moim zdaniem nie byłoby to możliwe, ale w pierwszym lub drugim kwartale nowego roku byłoby to możliwe i nie mamy z tym problemu” powiedział Petko. Według niego ANS zasadniczo nie zgadza się, zwłaszcza z wnioskiem o wprowadzenie odpowiedzialność karna dyrektorów szpitali w przypadku niedoboru lekarzy lub pielęgniarek w szpitalu. Zdaniem Petka dyrektorzy nie mogą ponosić za to odpowiedzialności, jeśli samo państwo to przyznaje na Słowacji jest niewielu lekarzy i pielęgniarek.
Według niego nadal nie ma porozumienia w kwestii wynagrodzeń. Podkreślił, że rząd popełnił błąd jednostronnie złamał protokół, który został podpisany z LOZ w 2022 roku przez ówczesny rząd. Według niego jest to kluczowy punkt negocjacji. „Jeśli chcemy zachować spokój, konieczne będzie uporanie się z ustawą 578 i współczynnikami. W tej chwili nie widzę innego rozwiązania. Jest to jednak decyzja polityczna rządu”. dodał. Jego słowa potwierdził także prezes SOZZaSS. „Potwierdzam słowa przewodniczącego ANS. W tej chwili wydaje się, że jest to spór, zwłaszcza w sprawie nieprzestrzegania memorandum, zwłaszcza w odniesieniu do ustawy 578, która dotyczy wynagrodzeń” powiedział.
Obaj patrzą na sytuację ze sceptycyzmem. „Słowacki pacjent jest w niebezpieczeństwie. Sytuacja jest bardzo zła” – stwierdził Szalay. Petko nie może powiedzieć, co się stanie, jeśli lekarze nie wrócą do szpitali po 1 stycznia. Dodał, że o to apelowały obie strony podeszli do sytuacji odpowiedzialnie i szukali kompromisu. Negocjacje w Ministerstwie Zdrowia Republiki Słowackiej trwają, ale dopiero teraz pomiędzy LOZ a kierownictwem wydziału. Według Szalayi mają one omówić kwestie, które pozostały otwarte.
Ponad 3300 lekarzy ze szpitali w całej Słowacji złożyło rezygnację ze stanowiska na znak niezadowolenia z sytuacji w służbie zdrowia. W poniedziałek lekarze zaczęli także wysyłać wypowiedzenia dotyczące godzin nadliczbowych. Są gotowi wycofać swoją rezygnację, jeśli rząd zacznie spełniać ich żądania. W szczególności nalegają na realizację punktów memorandum z 2022 r., które ówczesny rząd podpisał ze związkami zawodowymi lekarzy.