UE nawiązuje kontakty z rządem Syrii i zwraca się z prośbą, aby ekstremizm, Rosja i Iran nie wpływały na kraj
Ministrowie spraw zagranicznych Unii Europejskiej (UE) omówili w poniedziałek, w jaki sposób należy kontaktować się z nowymi władzami Syrii po upadku reżimu Bashara al-Assada, wychodząc z założenia, że w przyszłości kraju nie może mieć dla nich miejsca czy ekstremizm, ani byli partnerzy dyktatora, Rosja i Iran. „W przyszłości Syrii nie powinno być miejsca na ekstremizm, Rosję i Iran” – oznajmiła Wysoka Przedstawiciel UE do Spraw Zagranicznych i Bezpieczeństwa Kaja Kallas na konferencji prasowej na zakończenie pierwszego posiedzenia Rady Ministrów Spraw Zagranicznych UE przewodniczy od chwili objęcia urzędu dwa tygodnie temu.
Sytuacja w Syrii po upadku reżimu Al Assada, który rządził krajem arabskim od 1971 r., 8 stycznia z rąk powstańców dowodzonych przez Islamistyczną Organizację Wyzwolenia Lewantu (Hayat Tahrir al Sham lub HTS, po arabsku) już po 12 dni ofensywy zdominowały porządek obrad. Po przybyciu na miejsce Kallas ogłosił, że szef delegacji UE w Syrii, obecnie przebywający w Bejrucie, został dziś wysłany do Damaszku w celu nawiązania kontaktów z nowymi władzami, co nie przeszkodziło w umieszczeniu HTS na unijnej liście organizacji terrorystycznych organizacje.
„Celem jest nawiązanie kontaktu z nowymi władzami kraju i przekazywanie komunikatów” – skomentował estoński polityk, przypominając, że istnieją „podstawowe zasady”, według których zarówno UE, jak i Turcja, Stany Zjednoczone oraz kraje arabskie i kraje sąsiadujące z Syrią zgadzają się: integralność terytorialna, suwerenność, inkluzywność rządu i szczególne uwzględnienie praw mniejszości i kobiet.
Pierwsze kontakty
W szczególności Kallas zwrócił uwagę, że „wielu ministrów” stwierdziło dziś, że nowi przywódcy Syrii „powinni mieć jako warunek pozbycia się wpływów rosyjskich” odniesienie do bazy wojskowej utrzymywanej przez Moskwę na terytorium Syrii, z której również realizuje przypomniał swoją działalność w Afryce i u południowych sąsiadów. Jego zdaniem UE musi „unikać błędów” z przeszłości i „nie pozostawiać próżni”: „Myślę, że my również musimy tam być obecni” – stwierdził, aby wspólnie z podmiotami regionalnymi zająć się odbudową.
Zapewnił, że UE zorganizuje dziewiątą konferencję w Brukseli, aby zebrać fundusze dla Syrii, aby „wspierać naród syryjski w okresie przejściowym, tak jak to zrobiliśmy, gdy reżim Assada był brutalny” – powiedział. Zauważył też, że podniósł z ministrami UE „nie po to, żeby dzisiaj zdecydowali, ale żeby zaczęli nad tym pracować”, możliwość przyjęcia polityki sankcji wobec Syrii, „kiedy zobaczymy pozytywne kroki, nie słowa, ale realne kroki.” i działania nowych przywódców.”
Rada odniosła się także do wojny w Gazie, a Kallas oświadczył, że zaproponował zwołanie posiedzenia Rady Stowarzyszenia z Izraelem, które, jego zdaniem, „uzyskało poparcie ministrów”, a następnie przeprowadzenie „pierwszego dialogu na wysokim szczeblu z Autonomią Palestyńską”.
Ukrainie i Gruzji
Ministrowie spraw zagranicznych rozmawiali dziś także ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Andrí Sibigą na temat sytuacji w kraju najechanym przez Rosję oraz wsparcia, jakiego chcą jej nadal udzielać. Poparli 15. pakiet sankcji wobec Moskwy, który obejmuje środki przeciwko flocie, która pomaga Rosji unikać sankcji i w dalszym ciągu napędzać jej gospodarkę wojenną, a także przeciwko chińskim firmom produkującym drony dla Moskwy lub urzędników Korei Północnej, takich jak jego Minister Obrony Narodowej za wysłanie wojsk do walki z siłami ukraińskimi.
Kallas zauważył, że do końca zimy unijna misja szkolenia wojskowego przeszkoli 75 000 ukraińskich żołnierzy, ale przestrzegł, że Kijów „potrzebuje więcej amunicji, silniejszej obrony powietrznej i większego wsparcia także dla własnego przemysłu obronnego”. „Musimy”. dać Ukrainie to, czego potrzebuje, aby wygrać tę wojnę” – dodał. Kallas powiedział, że dzisiaj omawiano kwestię zawieszenia liberalizacji reżimu wizowego dla osób posiadających paszporty dyplomatyczne i służbowe w Gruzji.
Źródła wspólnotowe wskazały, że podczas spotkania kraje uzyskały wystarczające wsparcie, aby zwrócić się do Komisji o przedstawienie propozycji w tym zakresie. UE rozważa także możliwość nałożenia sankcji na osoby odpowiedzialne za represje wobec opozycji w Gruzji, jednak wymaga to jednomyślności Dwudziestu Siedmiu, co nie zostało jeszcze osiągnięte ze względu na sprzeciw takich krajów jak Węgry i Słowacja .