Egipt ma plan przemycić pomarańczę do Hiszpanii
Podczas gdy kryzys na Morzu Czerwonym nadal zbiera żniwo wśród międzynarodowych eksporterów, egipska kampania pomarańczy staje w obliczu wyzwań konkurencję z Maroka i Turcji.
Według Mohammed Fooadwspółzałożyciel firmy EgyFarm, w tym sezonie w Egipcie są „lepsze perspektywy” niż w 2023 r. W wypowiedziach dla mediów potwierdza, że „udało nam się uniknąć nadmiernych wolumenów na szczeblu krajowym”, co oznacza: „wielka ulga„.
W publikacji przypomniano, że „nadmierne wolumeny poprzedniego sezonu wraz z trudności w dotarciu na rynki azjatyckiezmusiło eksporterów do likwidacji pomarańczy, nie biorąc pod uwagę cen, dlatego „zmniejszenie gęstości w 2014 r. pomogło producentom uzyskać większe rozmiary”.
„Mniejsza gęstość drzew zapewniła nam lepsze warunki rozkład kalibru i lepsze warunki klasyfikacji i kontroli jakości” – mówi egipski biznesmen, który również świętuje, że „zachęci to wielu nabywców, zwłaszcza z Hiszpaniiprzywóz pomarańczy z Egiptu, a następnie dystrybucja ich do Niderlandów i Zjednoczonego Królestwa.
Żałuje jednak, że sezon „nabranie prędkości zajmuje trochę czasu„, ponieważ dystrybutorzy w tym afrykańskim kraju „oczekują, że ich konkurenci wyczerpią swoje wolumeny.” „W tej chwili mamy do czynienia z silną konkurencją ze strony Maroko i Turcjaktóre mają wyraźną przewagę logistyczną, ponieważ mogą szybciej transportować i dystrybuować do Europy i Rosji.
Jeśli chodzi o rynki azjatyckie, dystrybutor Orange uważa, że „pozostają komplikacje logistyczne„. „Kryzys na Morzu Czerwonym nadal jest z nami i będzie miał wpływ na różnicę między egipskimi eksporterami dzięki ich pomysłowości. W EgyFarm stworzyliśmy zespół doradczy, który ma podejmować jak najlepsze decyzje.” W tym przypadku konkluduje, że ingeruje on „w parametry związane z wyborem towarzystw ubezpieczeniowych, czyli przekierowanie naszych dostaw przez porty europejskie„.