Pożar w Malibu strawił ponad 4000 akrów, ale wytchnienie może nastąpić wraz ze słabnięciem wiatru
Pożar Franklin w Malibu, podsycany przez silny wiatr, spłonął w tym tygodniu na obszarze ponad 4000 akrów, ale zmiana pogody i wygaśnięcie ostrzeżeń czerwonych flag dają strażakom nadzieję na stłumienie piekła.
Pożar, który wybuchł w poniedziałek wieczorem, rozprzestrzenił się na obszar 4037 akrów, a jego rozprzestrzenianie się w popularnej enklawie plażowej wynosi 20%, podało miasto Malibu w czwartkowe popołudnie.
Tysiące mieszkańców otrzymało nakazy i ostrzeżenia o ewakuacji, ale władze miasta podały, że władze przygotowują się do umożliwienia niektórym osobom powrotu do domu po kontroli dróg, obiektów użyteczności publicznej i innej infrastruktury.
Do tych, którzy nie mogą jeszcze wrócić do domu, burmistrz Malibu Doug Stewart powiedział w oświadczeniu: „Proszę wiedzieć, że niestrudzenie pracujemy, aby zapewnić wam bezpieczny powrót. Razem odbudujemy się i wyjdziemy silniejsi niż kiedykolwiek”.
Z ogniem walczy prawie 2 tysiące strażaków. Widziano strażaków zrzucających wodę i różowy środek ognioodporny z samolotu nad porośniętymi krzakami górami Santa Monica.
Ogień zniszczył dziewięć obiektów, uszkodził inne, spowodował zamknięcie części Pacific Coast Highway, zamknięcie szkół i wydanie nakazu schronienia się na Uniwersytecie Pepperdine.
Straż pożarna podała, że do środowego wieczoru ewakuowano 6300 osób.
Niektórzy z nich to gwiazdy mieszkające w tej upragnionej plażowej enklawie – w tym legenda kina Dick Van Dyke, który w piątek kończy 99 lat.
„Dochodziło zza wzgórza, było widać, i o mój Boże, udało nam się stąd wydostać” – powiedział.
Aktor udostępnił wideo z kamery w dzwonku do drzwi, pokazujące moment ewakuacji z żoną Arlene i ich zwierzętami. Van Dyke wyjaśnił, że usiłował ugasić niewielki pożar na swojej posiadłości, kiedy z pomocą przybyli mu szybko myślący sąsiedzi.
„Próbowałem doczołgać się do samochodu. Sam byłem wyczerpany. Nie mogłem wstać” – wspomina. „Przyszło trzech sąsiadów, wynieśli mnie, a potem wrócili i ugasili mały pożar w pensjonacie i mnie uratowali”.
Wiele osób zmaga się ze stratami, ponieważ ich społeczności zostały spustoszone przez ogień.
Nowożeńcy Michelle i Blake Geffen, którzy dopiero niedawno wprowadzili się do domu we wspólnocie Serra Retreat Community w Malibu, ewakuowali się w poniedziałek, zabierając jedynie kota, paszporty i inne ważne rzeczy.
„Usłyszeliśmy krzyki w naszej okolicy. I po prostu wiedzieliśmy, że coś jest nie tak. Dostaliśmy telefon od właściciela, który powiedział: „Hej, jest pożar, musisz jechać” – powiedziała Michelle Geffen. „Spojrzeliśmy za siebie i zobaczyliśmy płonącą pomarańczę”.
Z wiadomości dowiedzieli się, że w pożarze spłonął ich wynajmowany dom i cały dobytek.
Na Uniwersytecie Pepperdine w środę zniesiono protokół dotyczący schronienia na miejscu dla kampusu Malibu i przywrócono zasilanie w kampusie. Do zdarzenia doszło po tym, jak na początku tygodnia studenci schronili się na terenie kampusu, gdy doszło do niebezpiecznego pożaru w pobliżu uniwersytetu.
Pożar Franklina eksplodował, gdy w regionie obowiązywały ostrzeżenia czerwonej flagi oraz rzadko wydawane wcześniej w tym tygodniu ostrzeżenie czerwonej flagi o „szczególnie niebezpiecznej sytuacji”. Ostrzeżenia czerwoną flagą wydawane są w przypadku silnych podmuchów wiatru, wyjątkowo suchej roślinności i niskiej wilgotności, co stwarza warunki sprzyjające zapłonowi i szybkiemu rozprzestrzenianiu się pożaru.
Urzędnicy twierdzą, że spokojniejsza pogoda pomogła strażakom w walce z płomieniami i ustanowieniu linii zabezpieczającej.
Ale jest jeszcze więcej pracy do wykonania.
Powiedział, że jednym z najtrudniejszych obszarów pożaru jest zachodnia strona kanionu Malibu.
„Pożar rozprzestrzenia się na niezwykle stromym i niedostępnym terenie. Pracujemy nad ściągnięciem tam strażaków, aby zaczęli go gasić. Kiedy dzisiaj okrążyliśmy pożar, udało nam się wezwać personel i rozpocząć podłączanie bezpośredniej linii, „powiedział.
Na miejscu znajduje się nowo utworzona Społeczna Straż Pożarna hrabstwa Los Angeles, w której skład wchodzi około 45 ochotników.
„Tak, być może podpalamy wodę. Dla mnie naprawdę wpływową pracą jest wspieranie naszej społeczności, aby lepiej przystosowywała się do ognia” – powiedział Keegan Gibbs, dyrektor operacyjny Społecznej Straży Pożarnej hrabstwa Los Angeles.
Gibbs powiedział, że możliwość bycia częścią brygady i odbycia szkolenia dodaje sił członkom społeczności, którzy ponieśli straty w poprzednich bezlitosnych pożarach.