„Jesteśmy niepocieszeni”: Christian Clavier zwierza się ze swojego życia bez Michela Blanca przez dwa miesiące
Koh Lanta, Les Marseillais, ale także żonaty od pierwszego wejrzenia… Louise Martin jest televoreczką, która w wolnym czasie próbuje przerobić ciasta, które podziwia przed Najlepszym Cukiernikiem… ale raczej nie wygra niebieski fartuch! Portale społecznościowe nie mają dla niej tajemnic, najnowsze ciekawostki, najnowsze programy, ona zna je wszystkie.
W październiku ubiegłego roku Michel Blanc opuścił nas po szoku alergicznym. Po jego śmierci złożono liczne hołdy, a Christian Clavier, członek Splendid i jeden z jego przyjaciół, opowiedział naszym kolegom w „Paris Match” o tej bolesnej stracie. Mówił o następstwach, ale także o tym, że nikt nie spodziewał się takiego odejścia.
„Jesteśmy niepocieszeni”: Christian Clavier zwierza się ze swojego życia bez Michela Blanca przez dwa miesiące
opuścił nas w nocy z 3 na 4 października 2024 roku w wieku 72 lat. Aktor doznał szoku alergicznego a szybka interwencja służb ratunkowych niestety nie wystarczyła. po wiadomości o jego śmierci, a pozostali członkowie Splendid z trudem ukrywali swoje niedowierzanie. Michel Blanc, który nie miał żadnej znanej choroby, w wywiadzie dla RTS zwierzył się ze strachu przed śmiercią. „Oczywiście nie jestem zachwycony tym pomysłem. Przyznaję się do tego szczerze. Następnie, Strasznie się boję, że będę się potem nudzićbo łatwo się nudzę, więc wieczność, możesz sobie wyobrazić? To będzie bardzo długie”, – odpowiedział żartem. Następnie doszedł do wniosku, że tak naprawdę nie wierzy w życie po śmierci, ale w to „To zależy od tego, co będzie dalej, ale co nam obiecują kościoły, cóż… nie, to nie wydaje mi się zbyt atrakcyjne, a potem cóż, takie jest życie… Przychodzi czas, kiedy trzeba to zakończyć , to denerwujące, Nie chcę, żeby to tam byłoTERAZ”.
W kwietniu ubiegłego roku, z okazji 75. rocznicy Mecz Paryżzebrała się trupa Splendid, a nasi koledzy z magazynu, którzy z nimi rozmawiali, opowiadali o emocjach towarzyszących tej sesji. „Nie możemy się pocieszyć po stracie Michela. Zdaliśmy sobie sprawę, w jakim stopniu jesteśmy obecni w zbiorowej nieświadomości Francuzów”po raz pierwszy wyjaśnił aktor występujący na wystawie od wczoraj Nigdy bez mojego terapeuty Następnie kontynuuj: „To było bolesne, ponieważ jesteśmy dość prywatni. Nie mówimy o sobie w trzeciej osobie. Zawsze wstydzimy się rozdawać zbyt wiele autografów lub robić nam zdjęcia. Mamy skromność. Francuzi powiedzieli sobie po śmierci Michela: „Oni nie są wieczni… I my też nie”. Co by było, gdyby Splendid porzucił pomysł późniejszej reformy? Negatywny. „Nie jesteśmy w takim stanie umysłu. Jesteśmy trupą teatralną i przedstawienie musi trwać”.podsumował Christian Clavier Mecz Paryż.
Trupa Splendid straciła jednego ze swoich członków
Zespół The Splendid wydał także album W programie? „Wspaniała saga opowiedziana przez samych artystów, pięćdziesiąt lat po narodzinach zespołu. Oto aktorzy wszelkich superlatywów: super zabawni, super kultowi, super przyjaciele na całe życie. Po raz pierwszy spotykają się tutaj, aby opowiedzieć swoją historię, historię zespołu „Le Splendid”, dzięki któremu w ciągu kilku lat przyjaciele ze szkoły średniej osiągnęli rangę supergwiazd francuskiej komedii…”. W wywiadzie udzielonym naszym kolegom z ulTutaj ParyżJean-Pierre Lavoignat, który był odpowiedzialny za koordynację prac, zwierzył się, że „„historia grupy już nigdy nie będzie taka sama” wraz ze śmiercią Michela Blanca.