Siły rosyjskie znajdują się niecałe 3 km od głównego ukraińskiego miasta Pokrowska
Według ukraińskiego serwisu mapowego DeepState siły rosyjskie znajdują się zaledwie trzy kilometry od obrzeży głównego miasta Pokrowska na wschodzie Ukrainy, po tym jak w środę poczyniły postępy.
Rzecznik armii ukraińskiej powiedział, że armia rosyjska zniszczyła lub zajęła pozycje ukraińskie w pobliżu miasta.
„Wróg zaatakował nasze fortyfikacje w rejonie Pokrowska na zachód od wsi Widrodzennia, na południe od Nowotroitke, i w wyniku długotrwałych walk dwie nasze pozycje zostały zniszczone, a jedna utracona” – oznajmił w telewizyjnych komentarzach rzecznik ukraińskiej armii Nazar Wołoszyn. .
Wołoszyn dodał, że na obrzeżach Szewczenko, wsi w obwodzie charkowskim na wschodnim froncie Ukrainy, trwają walki.
Ukraińscy blogerzy wojskowi donoszą, że wieś przypadła Rosjanom, czego nie potwierdzają władze ukraińskie ani rosyjskie.
Dane DeepState, ukraińskiej grupy monitorującej i serwisu mapowego, wykazały, że w środę rosyjscy żołnierze byli zaledwie trzy kilometry od południowych obrzeży Pokrowska.
Tymczasem ukraiński regulator Donieckoblgaz ostrzegł, że od najbliższego czwartku (12) Pokrowsk zostanie odcięty od dostaw gazu ze względu na „pogarszającą się sytuację”.
„Ze względu na znaczne uszkodzenia gazociągów i ciągłe wrogie ataki niemożliwe jest wyeliminowanie skutków działań wojennych w systemie dystrybucji gazu i przywrócenie dostaw gazu klientom” – stwierdził Donetskoblgaz we wtorkowym oświadczeniu (10).
Od miesięcy Pokrrowsk jest miejscem najzaciętszych bitew na froncie wschodnim, gdy Rosja próbuje zbliżyć się do miasta.
Leży około 17 km od obwodów donieckiego i dniepropietrowskiego na Ukrainie i jest celem strategicznym dla Moskwy. Dało jasno do zrozumienia, że jego celem jest zajęcie wschodnich obwodów Ukrainy – Doniecka i Ługańska.
Chociaż nie jest to duże miasto – przed wojną Pokrovsk liczył około 60 000 mieszkańców, a wiele z nich opuściło je po inwazji na Rosję na dużą skalę – leży przy głównej drodze zaopatrzeniowej łączącej je z ośrodkami wojskowymi.
Pokrovsk stanowi kręgosłup ukraińskiej obrony w części obwodu donieckiego, która jest nadal pod kontrolą Kijowa. Według władz lokalnych w Pokrowsku przebywa obecnie 11 000 osób.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odwiedził w listopadzie oblężone miasto i spotkał się z żołnierzami broniącymi regionu. Na nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Zełenski ściska dłoń żołnierzom i wręcza im nagrody.
„To trudny i wymagający kierunek” – powiedział wówczas. „Tylko dzięki sile naszych wojowników wschód nie został całkowicie zajęty przez Rosję. Wróg jest konfrontowany każdego dnia” – dodał.
Upadek Pokrowska w ręce Moskwy oznaczałby największą porażkę Ukrainy od miesięcy, gdy siły ukraińskie usiłowały wyjść z defensywy w obliczu silnego nacisku Rosji na wschodnią linię frontu.
Zbliżająca się prezydentura Donalda Trumpa w Stanach Zjednoczonych zwiększyła ryzyko, że pomoc wojskowa z największego źródła Ukrainy przestanie napływać wraz z trwaniem konfliktu drugi rok.
Sekretarz stanu USA Antony Blinken ogłosił w poniedziałek pakiet pomocowy dla Ukrainy w wysokości 725 mln dolarów, w związku z wysiłkiem administracji Bidena, aby wzmocnić Kijów w pozostałym czasie jego urzędowania.
Rosja obiecuje reakcję na rzekomy atak „ATACMS”.
W ramach innej części wojny Rosji z Ukrainą Moskwa obiecała w środę odpowiedzieć na ukraiński atak na południowo-zachodnie miasto Rosji, w którym – jak twierdzi – użyto sześciu bomb wyprodukowanych w Ameryce.
Według rosyjskiego Ministerstwa Obrony sześć rakiet dalekiego zasięgu wystrzelono w portowe miasto Taganrog w obwodzie rostowskim podczas porannego ataku, w wyniku którego ranny został rosyjski personel wojskowy.
Ukraina przyznała, że dokonała „namacalnych ataków na cele rosyjskie”, w tym obiekty wojskowe i energetyczne, ale nie podała, jakiego rodzaju rakiety użyto.
W oświadczeniu dla Telegramu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zdawał się nawiązywać do ataku, mówiąc: „To jest dokładnie ten rodzaj zasięgu i precyzji, który krok po kroku przywraca Rosję do rzeczywistości – do rzeczywistości, w której wojna musi się zakończyć”.
Ostrzeżenie Rosji nadeszło zaledwie kilka tygodni po wystrzeleniu przez nią nowego typu hipersonicznego pocisku balistycznego – „” – w kierunku Ukrainy, co według niej było odpowiedzią na użycie przez Kijów amerykańskiej i brytyjskiej broni dalekiego zasięgu.
Według Moskwy podczas środowego ataku rosyjska obrona powietrzna zestrzeliła dwa pociski, a elektroniczny sprzęt bojowy odbił pozostałe.
Ministerstwo podało jednak, że rosyjscy żołnierze zostali ranni odłamkami rakiet, nie podając, ilu.
Doszło również do niewielkich uszkodzeń dwóch budynków na terenie lotniska oraz trzech pojazdów wojskowych i samochodów cywilnych na pobliskim parkingu.
Ministerstwo oświadczyło, że „wiarygodnie ustaliło”, że w ataku użyto amerykańskich systemów ATACMS, i obiecało odwet, ostrzegając, że użycie zachodniej broni dalekiego zasięgu nie pozostanie bezkarne.
„Zostaną podjęte odpowiednie środki” – oznajmiło ministerstwo.
Według agencji Reuters, amerykański urzędnik ostrzegł w środę, że Rosja może w nadchodzących dniach wystrzelić w kierunku Ukrainy kolejny pocisk Oresznik.
Ivana Kottasová, Jennifer Hansler i Haley Britzky da CNN przyczynił się do powstania tego raportu.