„Nie obrażaj mnie!” Liliana Campos przeprasza za „kontrowersyjne” oświadczenie i składa apelację
W środę, 11 grudnia, Liliana Campos rozpoczęła program „Czerwonego dywanu” od wyjaśnień i przeprosin dla krajowych strażaków i saperów ochotników.
W poniedziałkowej audycji (9), gdy komentatorzy mówili o jednym ze spadkobierców Marco Paulo, strażaku Eduardo Ferreirze, Liliana Campos stwierdziła: „On nie jest ochotnikiem, on jest strażakiem. On nie walczy z pożarami, on otwiera zamki i inne rzeczy, którymi zajmują się strażacy..
Oświadczenie nie zostało dobrze przyjęte przez część strażaków, a także przez społeczeństwo, a Liliana Campos otrzymała wiele nieprzyjemnych wiadomości, jak powiedziała na żywo: „Zanim zaczniemy program, chcę porozmawiać o czymś, co wydarzyło się w poniedziałek, na temat, którego nie mogłem wyjaśnić i dlatego… Przede wszystkim chcę przeprosić wszystkich, którzy poczuli się urażeni, a zwłaszcza strażaków, którzy grzecznie podszedł do mnie, aby wyjaśnić coś, co tak naprawdę wiem, ale nie wyraziłem się jasno w swoich myślach”.– zaczął mówiąc.
„Okażmy sobie trochę więcej empatii”
Po podkreśleniu, że ma „największy szacunek dla strażaków tego kraju”, Liliana Campos podziękowała wspomnianym specjalistom, podkreślając, że w swoim życiu potrzebowała wielu usług tej klasy, które pomogły jej w opiece nad członkami rodziny.
„Mówiłem, że nie wszyscy strażacy są bohaterami ognia, są niektórzy, którzy nimi są, a inni nie – niestety większość z nich jest skutkiem pożarów, które nawiedziły nasz kraj – wyjaśniałem, co zrobili strażacy i oprócz oczywiste, czyli gaszenie pożarów w miastach i inne rzeczy, które pomagają nam także w prostszych sprawach życia miejskiego, jak wymiana zamków (…). Dlatego też bardzo przepraszam wszystkich, których uraziłem, zwłaszcza Strażaków i teraz proszę z całego serca, nawet z otwartego serca, darzę wielkim szacunkiem i myliłem się nie wiedząc, jak się wytłumaczyć, ale wszyscy miewamy takie momenty, prawda? W mediach społecznościowych ciągle mnie obrażają okropnymi słowami, nie wiem jak sobie z tym poradzić! Są ludzie, którzy zachowują się bardzo źli i bardzo zwyczajni! Napisali mi najstraszniejsze rzeczy związane z zamkami – a każdy zna te dowcipy – więc przestań atakować innych ludzi tylko dlatego, że popełniliśmy błąd!”– powiedziała, wyraźnie niekomfortowo.
„Nie atakuj mnie werbalnie”
Liliana Campos odwoływała się do empatii, podkreślając, że nie można w ten sposób ostrzec kogoś, kto popełnił błąd: „Ja przez przypadek znam nawet rolę Straży Pożarnej, ale gdybym nie wiedział, może trzeba by mnie uczyć, nie musiałbym być źle traktowany! (…) Miejmy trochę więcej empatii (…) ludzie popełniają błędy, ja popełniałem błędy, ale nie zasługuję na to, żeby mnie teraz poniżali, jakbym chciał oczerniać zawód (…). Jeśli chodzi o Strażaków, przepraszam każdego, kogo uraziłem, ale teraz nie atakujcie mnie werbalnie, bo jestem świadomy tego, co zrobiłem, nie wiedziałem, że to było tak poważne, ponieważ nigdy nie chciałem nikogo skrzywdzić! Przepraszam!”.