Centra INEM będą wykorzystywać sztuczną inteligencję. „Będę organizował służbę tak, jak uznam to za stosowne”
Filipe Amorim / Lusa
Minister zdrowia Ana Paula Martins przemawia w środę przed Komisją Zdrowia
Minister Zdrowia wyjaśnia w parlamencie, jak będzie wyglądać „odnowa” INEM. Nie przyznaje się do załamania, ale mówi o „chaosie” 4 listopada, kiedy prawie połowa połączeń pozostała bez odpowiedzi.
„Ten rząd nie sprywatyzuje Centrum Pomocy dla Pacjentów Pilnych” (CODU) – mówi Minister Zdrowia, Ana Paula Martinsusłyszane w środę w Parlamencie, cytowane przez .
Od tej chwili INEM będzie przeklasyfikowany na a instytut publiczny specjalnego reżimu, z zarządem z jednym dodatkowym członkiem (ma dwóch) i prezesem.
Minister chce, zdaniem, „głęboko zmienić funkcjonowanie” INEM, a co za tym idzie będzie wykorzystywać sztuczną inteligencję w CODU. „CODU ma wiele braków i bardzo mało nowoczesnego sprzętu” – stwierdził, i dlatego dotrą „w ciągu kilku tygodni”. „Jeśli to nie jest odnowienie INEM, pytam, co nim jest– uruchamia minister.
W środę Público powiedział, że w najgorszym dniu strajków w INEM 4 listopada bez odpowiedzi pozostało 2300 połączeń, czyli prawie połowa z 4815 połączeń odebranych tego dnia. Była to najniższa liczba połączeń odebranych przez tę usługę od 10 lat.
Według minister przyznał już, że „4 listopada br w INEM zapanował chaos„, ale dalej stwierdza, że „zapaść nr„.
Minister wyjaśnił także, cytowany w tym samym artykule, że INEM zapewnia niecałe 10% działalnościresztę przekażemy strażakom, Czerwonemu Krzyżowi i helikopterom: „93% działań INEM zlecamy na zewnątrz” – powiedziała Ana Paula Martins.
Minister otwiera teraz możliwość posiadania wieloletnia współpraca ze strażakami i Czerwonym Krzyżem, które mogą obejmować umowy programowe.
Kolejnym ogłoszonym środkiem jest odtąd stosowanie automatyczne defibrylatory zewnętrzne (DAE). „Model użycia AED jest bardzo ograniczony i należy rozpocząć proces liberalizacji stosowania zewnętrznych urządzeń migotających, z rozszerzeniem obowiązku na obywateli i obowiązkowym szkoleniem studentów 12. roku” – mówi minister.
Odnosząc się do faktu, że tak się stało, minister stwierdził, że „na razie, o ile wiem, rząd i każdy minister są odpowiedzialni za to, co według ich wiedzy może, a czego nie może, powinien, a czego nie powinien zrobić jego zespół”.
„W tym konkretnym przypadku” – kontynuował – „zrozumiałem, że INEM, szczególnie ze względu na bardzo poważną sytuację, której doświadczyliśmy, powinno zależeć od nadzoru ministradlatego w rozmowie z moim Sekretarzem Stanu postanowiliśmy, że zostanie on przekazany mojemu nadleśnictwu”.
„Dopóki trzymasz ten portfel, Zorganizuję swoją posługę tak, jak uznam to za stosowne, przed prawem„, powiedziała Ana Paula Martins.