Różne systemy zasilania w tym samym samochodzie: co wybrać i dlaczego?
Związane z nimi akronimy mogą być czasem nawet mylące dla niewtajemniczonych. PHEV, MHEV, HEV, EV – te akronimy oznaczają różne zelektryfikowane systemy zasilania, ale nie od razu ujawniają osobom niezbyt zainteresowanym samochodami, jakie funkcje kryją się za tymi literami.
Tradycyjne silniki benzynowe i wysokoprężne nie zniknęły jeszcze ze sceny, ale alternatywne napędy będą stopniowo przejmować coraz większą część rynku.
Jak więc być na bieżąco z informacjami i zrozumieć, co jest czym? Co ważniejsze dla konsumentów, kiedy i który system zasilania jest najlepszym wyborem?
Samochody elektryczne stają się coraz bardziej dostępne
Warto zacząć od samochodów elektrycznych, ponieważ stale przybywa ich na ulicach Litwy. Ich angielski akronim, EV, oznacza pojazd elektryczny.
Skrót BEV (Battery electric vehicle) jest często używany i oznacza zasadniczo to samo, ale podkreśla, że samochód jest zasilany wyłącznie energią elektryczną zgromadzoną w akumulatorze i nie ma innych źródeł zasilania.
Egidijus Babelis, recenzent samochodowy i członek komitetu wyborczego „Litewskiego Samochodu Roku”, twierdzi, że gama dostępnych obecnie samochodów elektrycznych jest dość szeroka.
Są one dostępne w różnych stylach nadwozia, z silnikami elektrycznymi o różnej mocy i akumulatorami o różnej pojemności, co zwykle pozwala im przejechać od 200 do 500 kilometrów w rzeczywistych warunkach.
Tych, którzy martwią się o zasięg, mogą dodatkowo uspokoić osiągi najnowszych modeli wprowadzonych niedawno na rynek.
Na przykład, właśnie wprowadzone na rynek SUV-y nowej generacji, Audi Q6 e-tron i Opel Grandland, z akumulatorami o pojemności 100 kWh, będą w stanie pokonać odpowiednio do 625 km i 700 km na jednym ładowaniu (zgodnie ze Światową Zharmonizowaną Procedurą Testową Pojazdów Lekkich (WLTP)).
„Innymi słowy, istnieją już samochody elektryczne o zasięgu na jednym ładowaniu bardzo podobnym do ich odpowiedników benzynowych.
Jeśli masz dogodne warunki ładowania (w domu lub w pracy, gdzie twój samochód elektryczny stoi bezczynnie), pod wieloma względami, w tym ekonomicznymi, może to być opłacalna opcja” – skomentował dziennikarz.
Niektórzy producenci oferują swoje produkty z niemal wszystkimi rodzajami systemów zasilania: hybrydowym, czysto benzynowym lub wysokoprężnym, czy też elektrycznym.
Kierowcy mogą więc wypróbować jeden model i wybrać najlepszy sprzęt.
Jednym z takich przykładów jest Opel Astra, popularny model w segmencie samochodów kompaktowych.
Jego elektryczny układ napędowy o mocy 156 KM w połączeniu z akumulatorem o pojemności 54 kWh zapewnia zasięg do 412 kilometrów na jednym ładowaniu.
Do wyboru są również częściowo hybrydowe, hybrydowe systemy zasilania typu plug-in lub po prostu silniki benzynowe lub wysokoprężne.
Opcja uniwersalna
Napędy hybrydowe, które łączą silniki spalinowe w różnych formach z napędem elektrycznym, są prawdopodobnie najszybciej wprowadzane na rynek.
Na rynku dominują trzy rodzaje pojazdów hybrydowych: łagodne lub częściowe hybrydy (Mild Hybrid Electric Vehicle, MHEV), konwencjonalne hybrydy (Hybrid Electric Vehicle, HEV) i hybrydy typu plug-in (PHEV).
Te ostatnie są zwykle wyposażone w akumulatory o pojemności kilku kilowatogodzin, które pozwalają na zasięg co najmniej 30-60 kilometrów w trybie elektrycznym, bez znaczących oszczędności.
Wspomniana wyżej Astra hatchback lub kombi może być wyposażona w hybrydowy układ napędowy typu plug-in o mocy 225 KM lub 180 KM.
Akumulator o pojemności 12,4 kWh zapewnia zasięg do 65 km na samej energii elektrycznej, co wystarcza na większość codziennych podróży po mieście.
Po zużyciu energii elektrycznej można bez obaw kontynuować podróż z silnikiem benzynowym, mieszczącym do 42 litrów benzyny.
Korzystając z ładowarki ściennej o mocy 7,4 kW, akumulator jest w pełni naładowany w ciągu 2 godzin.
E. Babel zwraca uwagę, że wszystkie rodzaje napędów hybrydowych są najbardziej przydatne w jeździe miejskiej.
A napęd plug-in zapewnia dodatkową moc w mieście, dzięki silnikom elektrycznym, które są mocniejsze niż w innych hybrydach, zapewniając większy dodatkowy moment obrotowy.
„Prawdą jest, że gdy kończy się energia elektryczna, zużycie paliwa wyraźnie wzrasta ze względu na większą masę, ale ci, którzy pokonują większość kilometrów w mieście, mogą jeździć prawie nieprzerwanie w trybie elektrycznym.
Wynika to częściowo z faktu, że małe akumulatory w tych hybrydach można szybko naładować” – wyjaśnia ekspert.
Oszczędne hybrydy
Częściowe lub łagodne układy hybrydowe składają się zazwyczaj z silnika spalinowego połączonego paskiem z układem elektrycznym 48 V: rozrusznikiem-generatorem lub niewielkim silnikiem elektrycznym i małym akumulatorem.
Według różnych producentów system ten pozwala zaoszczędzić do około 0,8 litra paliwa na 100 kilometrów, ale jest naprawdę przydatny podczas jazdy.
Przykładowo, technologia częściowej hybrydy o mocy 136 KM zastosowana w Oplu Astrze, łącząca silnik benzynowy o pojemności 1,2 litra z układem elektrycznym zintegrowanym z 6-biegową dwusprzęgłową automatyczną skrzynią biegów, umożliwia uzyskanie przez samochód średniego spalania na poziomie 4,9 litra benzyny.
Z samym tylko 1,2-litrowym silnikiem benzynowym o mocy 130 KM samochód zużywa 5,5 litra paliwa.
„W takim układzie silnik spalinowy sam napędza koła, ale otrzymuje niewielkie wspomaganie elektryczne, gdy osiągane są większe obciążenia – podczas ruszania z miejsca, podczas wyprzedzania i w podobnych sytuacjach” – wyjaśnia ekspert.
Konwencjonalne modele hybrydowe lub HEV charakteryzują się zazwyczaj niskim zużyciem paliwa i umiarkowaną emisją CO2.
Zazwyczaj są one wyposażone w małe akumulatory o pojemności do 2 kWh, które magazynują energię odzyskiwaną podczas hamowania.
Zapewnia to większy zastrzyk mocy i zauważalnie większe wspomaganie silnika spalinowego podczas ruszania lub przyspieszania.
„Modele hybrydowe Toyoty, takie jak Corolla i Yaris, wyposażone w silniki benzynowe o pojemności 1,5 lub 1,8 litra, mogą zużywać od 3,9 do 4,9 litra na 100 km.
Jednak systemy hybrydowe mogą być montowane nie tylko w małych modelach, ale także w większych SUV-ach.
Na przykład crossover Ford Kuga wykorzystuje układ hybrydowy z 2,5-litrowym silnikiem benzynowym.
„Jest to całkowicie ekonomiczny rodzaj napędu, którego główne zalety ponownie występują w mieście lub tam, gdzie jest dużo przyspieszania, hamowania itp.
Dla tych, którzy chcą jeździć ekonomicznie, ale nie mają środków na racjonalne ładowanie samochodu elektrycznego lub hybrydy plug-in, tradycyjne hybrydy mogą być doskonałym wyborem, ponieważ ich akumulatory są ładowane właśnie podczas jazdy” – komentuje Babel.