Era tyranii dobiegła końca, zapewnia dowódca syryjskich rebeliantów
Wzywa on również mniejszości religijne do wsparcia ich wysiłków na rzecz obalenia reżimu.
Dowódca syryjskich rebeliantów Hassan Abdal Ghani wezwał w sobotę mniejszości religijne do wsparcia wysiłków antyrządowych rebeliantów. Zapewnił również, że nie grozi im żadne niebezpieczeństwo ze strony rebeliantów. „Era sekciarstwa i tyranii minęła bezpowrotnie”, oświadczył Ghani, zgodnie z raportem AFP cytowanym przez TASR.
Oświadczenie Ghaniego pojawiło się, gdy islamscy rebelianci zajęli kluczowe miasta i części terytorium Syrii i wyparli rządowe siły bezpieczeństwa. Obecnie rebelianci zbliżają się do trzeciego co do wielkości miasta Homs.
AFP przypomniała, że sojusz kierowany przez islamistyczną Organizację Wyzwolenia Lewantu (Hayat Tahrir ash-Sham – HTS) rozpoczął ofensywę przeciwko siłom rządowym w zeszłym tygodniu. W ciągu kilku dni rebelianci zdobyli kluczowe miasta, w tym Aleppo, które ma dużą mniejszość chrześcijańską, a także miasto Hama i okolice, które z kolei są domem dla członków sekty Ismaili.
Dążenie do przejęcia baz mniejszości
Miasto Homs, do którego zbliżają się rebelianci, jest domem dla dużej mniejszości alawickiej. Jego właścicielem jest prezydent Baszar Assad. AFP przypomniała, że na początku wojny domowej poprzednik HTS, Front al-Nusra, który był powiązany z siecią dżihadystyczną Al-Kaidy, przeprowadzał ataki na alawitów w Homs.
W zeszłym tygodniu przywódca HTS Abu Muhammad al-Jawlani, w oświadczeniu opublikowanym na platformie Telegram, wezwał swoich kolegów bojowników do odzwierciedlenia obaw ludzi ze wszystkich społeczności wyzwolonych przez rebeliantów. W tym czasie Jawlani wezwał mieszkańców głównie chrześcijańskiego miasta Maharda w środkowej Syrii, aby nie uciekali przed rebeliantami atakującymi pobliskie miasto Hama, zapewniając ich, że nie grozi im żadne niebezpieczeństwo ze strony rebeliantów.
Syryjska społeczność chrześcijańska od początku wojny domowej w 2011 roku wspiera rząd Assada, który zawsze pozycjonował się jako obrońca mniejszości. Mniejszości w Syrii ucierpiały najbardziej, gdy duża część kraju została opanowana przez dżihadystyczną grupę Państwo Islamskie (IS), dodała AFP.