Południowokoreański generał Park An-su rezygnuje po ogłoszeniu stanu wojennego
Jednocześnie południowokoreańska policja rozpoczęła śledztwo przeciwko prezydentowi Jun Sok-joolowi, ministrowi spraw wewnętrznych I Sang-minowi i byłemu ministrowi obrony Kim Jong-hyunowi w związku z ich rolą w próbie wprowadzenia stanu wojennego.
Szef sztabu generalnego południowokoreańskiej armii generał Park An-su ogłosił w czwartek, że podał się do dymisji. Zrobił to w następstwie wprowadzenia stanu wojennego, który został na krótko ogłoszony w tym tygodniu przez prezydent Park Geun-hye. Park An-su był odpowiedzialny za jego wdrożenie, donosi TASR, zgodnie z raportem Reutersa.
„Chociaż jesteśmy ekspertami wojskowymi, nie jesteśmy ekspertami od stanu wojennego”, powiedział generał w parlamencie, twierdząc, że nie był zaangażowany w przygotowanie decyzji prezydent.
Prezydent Yun ogłosił stan wojenny we wtorek w niezapowiedzianym przemówieniu. Oskarżył w nim opozycję o działalność antypaństwową i sympatyzowanie z Koreą Północną. Nastąpiło to w czasie, gdy jego partia i opozycja nie mogą dojść do porozumienia w sprawie przyszłorocznego budżetu.
Niecałe trzy godziny po ogłoszeniu stanu wojennego parlament większością głosów przyjął wniosek o jego zniesienie. Zgodnie z południowokoreańską konstytucją, w takim przypadku prezydent musi go zdymisjonować.
Głowa państwa przyjęła już dymisję ministra obrony Kim Jong-hyuna w czwartek wieczorem, który wcześniej przeprosił za chaos spowodowany ogłoszeniem stanu wojennego. Podobno zasugerował on prezydentowi takie posunięcie, podało BBC.
Poprzedni ambasador w Arabii Saudyjskiej i emerytowany czterogwiazdkowy generał Choi Byung-hyuk został mianowany szefem ministerstwa obrony.
Jednocześnie południowokoreańska policja rozpoczęła śledztwo przeciwko prezydentowi Yun Sok-joolowi, ministrowi spraw wewnętrznych I Sang-minowi i byłemu ministrowi obrony Kim Jong-hyunowi w związku z ich rolą w próbie wprowadzenia stanu wojennego.