Prezydent Korei Południowej zgadza się na zniesienie stanu wojennego, wojsko się wycofuje
Rząd zebrał się już wkrótce po ogłoszeniu prezydenta i zatwierdził propozycję zniesienia stanu wojennego.
Prezydent Korei Południowej Jun Sok-jol ogłosił w środę wieczorem czasu lokalnego, że zniesie stan wojenny zgodnie z żądaniem parlamentu. Zrobi to, według jego własnych słów, po uzyskaniu niezbędnej zgody rządu. TASR donosi o tym za agencjami Reuters i AP.
Prezydent powiedział również w przemówieniu telewizyjnym, że rząd wycofał siły wojskowe rozmieszczone po ogłoszeniu stanu wojennego. Według AFP, protestujący zaczęli świętować na ulicach wkrótce po ogłoszeniu przez Juna.
Jun ogłosił stan wojenny we wtorek wieczorem, mówiąc, że chce chronić demokratyczny porządek konstytucyjny. Oskarżył opozycję, która ma większość w parlamencie i utrudnia jego rządowi realizację programu, o działania antypaństwowe i sympatię dla Korei Północnej.
Niecałe trzy godziny później parlament większością głosów przyjął wniosek o uchylenie dekretu prezydenta. Zgodnie z południowokoreańską konstytucją, prezydent musi w takim przypadku odwołać stan wojenny.
Decyzja prezydenta została skrytykowana przez opozycję, ale także przez kilku członków jego własnej partii.
Niespodziewane oświadczenie prezydenta pojawiło się w momencie, gdy jego partia i opozycja nie mogą dojść do porozumienia w sprawie przyszłorocznego budżetu. Posłowie opozycji wzywają do znacznych cięć wydatków, które prezydent określił jako zagrożenie dla podstawowego funkcjonowania służby cywilnej.