Zwolennicy albańskiej opozycji protestują na ulicach Tirany przeciwko rządowi
Demonstranci sparaliżowali ruch uliczny w centrum stolicy.
Albańscy posłowie opozycyjni i ich zwolennicy zablokowali we wtorek na kilka godzin ulice w centrum stolicy, Tirany. Oskarżają rząd o korupcję i domagają się, aby krajem kierował rząd tymczasowy do czasu przyszłorocznych wyborów parlamentarnych, donosi TASR, według AP.
Setki zwolenników opozycji zablokowało ruch na głównych arteriach Tirany, oskarżając socjalistycznego premiera Ediego Ramę o korupcję, sfałszowanie poprzednich wyborów i uzurpowanie sobie władzy sądowniczej.
Zwolennicy albańskiej opozycji z kilku innych miast również wzięli udział w proteście, a niektórzy wdali się w sporadyczne przepychanki z policją. Demonstranci w wielu miejscach skandowali hasła takie jak „Rama, odejdź!”.
Interwencja policji
Setki funkcjonariuszy policji zostało rozmieszczonych w celu ochrony budynków rządowych, udrożnienia ruchu i utrzymania porządku publicznego. Użyli armatek wodnych przeciwko protestującym, aby utrzymać ich w bezpiecznej odległości od ratusza. W co najmniej jednym przypadku użyto również gazu łzawiącego.
Konserwatywna Partia Demokratyczna (PD) i inni sympatycy opozycji również protestowali przeciwko zatrzymaniu lidera PD Sali Berishy i byłego prezydenta Ilira Mety w związku z oddzielnymi sprawami korupcyjnymi. Twierdzą, że zarzuty przeciwko nim są sfingowane.
„Buntu i obywatelskiego nieposłuszeństwa Albańczyków nie da się powstrzymać”, powiedział sekretarz Partii Demokratycznej Flamur Noka, który kieruje partią na zewnątrz, podczas gdy Berisha przebywa w areszcie domowym.
Wybory parlamentarne w Albanii odbędą się wiosną przyszłego roku. Sondaże sugerują, że wygrają je socjaliści premiera Ediego Ramy – między innymi dlatego, że opozycja jest rozdrobniona, donosi AP.