Ukraina opracowuje nowy system obrony powietrznej z sojusznikami
Ukraina poprosiła swoich sojuszników o pomoc w modernizacji obrony powietrznej.
Ukraina zwróciła się do swoich zachodnich partnerów o pomoc w modernizacji systemów obrony powietrznej po tym, jak Rosja zaatakowała w tym tygodniu Dniepr hipersoniczną rakietą balistyczną. Zmodernizowany system powinien być w stanie obronić kraj przed „nowymi zagrożeniami”, zgodnie z piątkowym oświadczeniem prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. TASR informuje o tym na podstawie raportu AFP.
Rosja twierdzi, że pocisk Oresznik (Hazel) nie jest ulepszeniem starych radzieckich systemów, twierdząc, że jest to pocisk, którego nikt inny nie ma i którego nie można zestrzelić za pomocą obecnych systemów obronnych. Według ekspertów, pocisk hipersoniczny może być wyposażony w głowicę nuklearną, a jednocześnie może przelecieć kilka tysięcy kilometrów.
„Minister obrony Ukrainy (Rustem Umerov) już omawia z naszymi partnerami nowe systemy obrony powietrznej, które mogą chronić życie przed nowymi zagrożeniami” – powiedział Zelensky w filmie opublikowanym w mediach społecznościowych.
Wezwania do reakcji Chin
Zelensky wezwał również Chiny, kluczowego sojusznika Moskwy, do zareagowania na użycie nowej rakiety. Chińskie ministerstwo spraw zagranicznych stwierdziło, że „wszystkie strony powinny zachować spokój i powściągliwość”, donosi AFP.
Prezydent Ukrainy powiedział w swoim wieczornym przemówieniu, że „Rosja kpi z postawy Chin i państw globalnego Południa, a także niektórych światowych przywódców, którzy wzywają do powściągliwości”. Jego zdaniem „świat musi brzmieć poważnie w swojej reakcji, aby (prezydent Rosji Władimir) Putin naprawdę bał się rozprzestrzeniania wojny i poczuł prawdziwe konsekwencje swoich działań”.
Wystrzelenie rosyjskiego pocisku hipersonicznego stanowi ostatnią znaczącą eskalację konfliktu w Ukrainie. Tymczasem na początku tego tygodnia Kijów wystrzelił na terytorium Rosji pierwsze rakiety dalekiego zasięgu dostarczone przez Wielką Brytanię i USA.