Przywódca KRLD Kim Dzong Un oskarża USA o podnoszenie napięcia
Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un oskarżył Stany Zjednoczone o zwiększanie napięć i prowokacje. Dodał, że Półwysep Koreański nigdy nie był tak zagrożony wojną nuklearną jak obecnie. Zostało to stwierdzone w piątek przez północnokoreańską agencję KCNA, donosi TASR za Reuters i Jonhap.
„W negocjacjach ze Stanami Zjednoczonymi posunęliśmy się już tak daleko, jak tylko mogliśmy, ale to, o czym przekonaliśmy się na podstawie wyników, to nie chęć supermocarstwa do współistnienia, ale jego gruntowna pozycja siły oraz agresywna i wroga polityka wobec nas, która nigdy nie może się zmienić” – powiedział Kim w przemówieniu na paradzie wojskowej w Pjongjangu w czwartek.
Podczas pierwszej administracji amerykańskiego prezydenta-elekta Donalda Trumpa, północnokoreański przywódca spotkał się z nim trzykrotnie, w Singapurze, Hanoi i na granicy koreańskiej, przypomina Reuters. Nigdy jednak nie osiągnęli żadnych konkretnych rezultatów. Wynikało to z różnic między amerykańskimi wezwaniami do rezygnacji Korei Północnej z broni jądrowej a żądaniami Kima dotyczącymi złagodzenia sankcji.
Trump od dawna podkreśla swoje więzi z przywódcą Korei Północnej. W zeszłym miesiącu powiedział, że USA i KRLD będą prowadzić wojnę nuklearną, która zabije miliony ludzi, ale powstrzymał ją ze względu na ich relacje.
Kim wezwał w czwartek do rozwoju i modernizacji broni do „ultranowoczesnej”. Przyrzekł kontynuować rozwój zdolności obronnych, aby wzmocnić strategiczną pozycję KRLD.
Powiedział, że Stany Zjednoczone wzmacniają sojusze wojskowe i rozmieszczają broń strategiczną wymierzoną w KRLD. „(Korea Północna) zdaje sobie sprawę każdego dnia i każdej godziny, w świetle tej rzeczywistości, że osiągnięcie najsilniejszych zdolności wojskowych jest jedynym sposobem na utrzymanie pokoju i zapewnienie solidnej gwarancji bezpieczeństwa i rozwoju” – powiedział Kim.
Korea Północna jest obecnie krytykowana przez wiele krajów. Wynika to z pogłębiającej się współpracy wojskowej z Rosją. KRLD wysłała ponad 10 000 żołnierzy do Rosji, aby pomóc w jej kampanii wojskowej na Ukrainie.
Przywódca Korei Północnej wezwał w zeszłym tygodniu wojsko do poprawy zdolności bojowych. Oskarżył USA i ich sojuszników o podsycanie napięć do „najgorszego etapu w historii”.
