11 osób zatrzymanych w Serbii w związku z tragedią na dworcu kolejowym
Aż 11 osób zostało zatrzymanych w Serbii w związku z zawaleniem się wiaty na dworcu kolejowym w Nowym Sadzie 1 listopada, w którym zginęło 15 osób. Zostało to ogłoszone w czwartek przez lokalną prokuraturę, donosi TASR na podstawie raportu AP.
Według prokuratury w Nowym Sadzie, podejrzani, których tożsamości nie ujawniono, są oskarżeni o przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu publicznemu, zagrażające społeczeństwu lub nielegalne prace budowlane. Serbskie media donoszą, że wśród zatrzymanych jest były minister transportu i budownictwa, Goran Vesic, który zrezygnował ze stanowiska po katastrofie.
Betonowa wiata nad wejściem do głównego dworca kolejowego w Nowym Sadzie nagle zawaliła się 1 listopada. Zginęło 14 osób, w tym dzieci, a trzy inne zostały poważnie ranne, z których jedna zmarła w wyniku odniesionych obrażeń w ostatnią niedzielę.
Tragedia wywołała falę krytyki w całej Serbii i protesty zarówno w Nowym Sadzie, jak i w stolicy kraju, Belgradzie. Demonstranci domagali się odpowiedzialności. Wielu Serbów uważa, że do zawalenia doszło z powodu korupcji i braku przejrzystości w projektach budowlanych, a co za tym idzie zaniedbań przy renowacji stacji.
Budynek stacji z 1964 r. przeszedł w ostatnich latach gruntowną renowację przez konsorcjum dwóch chińskich oraz węgierskiej i francuskiej firmy, ale sam schron nie ucierpiał w wyniku renowacji. Ostatnie prace remontowe zakończyły się w lipcu tego roku.
Opozycyjni parlamentarzyści i inni demonstranci zebrali się przed sądem w Nowym Sadzie w środę trzeci dzień z rzędu, gdzie wdali się w przepychanki z policją. Domagali się odpowiedzialności za tragedię, a także uwolnienia aktywistów zatrzymanych podczas poprzednich protestów.
W odpowiedzi na tragedię dwóch ministrów podało się już do dymisji – wspomniany minister budownictwa Vesic i minister handlu Tomislav Momirovic, który był ministrem budownictwa w latach 2020-2022, czyli w okresie, w którym rozpoczęła się przebudowa stacji. Do dymisji podała się również Jelena Tanaskovic, szefowa serbskich kolei państwowych.
Demonstranci wzywają również do dymisji zarówno premiera Milosa Vucevica, jak i burmistrza Nowego Sadu Milana Djurica. Opozycja i niektórzy członkowie społeczeństwa domagają się również upublicznienia umów z firmami zaangażowanymi w przebudowę stacji.