Denis Nikitenka: Fale prowokacyjnej polityki przetaczają się również przez region Kłajpedy
Brzegi liści pogryzione przez myszy na strychu. Wyblakłe. Niegdyś dotykane brudnymi palcami.
Ale cenna ze względu na zawartość.
Opis tego, jak nasz słynny Vydūnas został pokonany…
Jednak największym odkryciem było dla mnie wykorzystanie Białej Latarni na okładce tygodnika armii litewskiej wydawanego w Kownie.
Latarnia morska.
Nie nowa haubica, nie zdjęcia z ćwiczeń, ale symbol państwa morskiego.
Należy zauważyć, że motywy okładkowe są odrębnym gatunkiem dziennikarstwa, publikowania: nacisk kładziony jest na konkretny kluczowy przekaz.
Oczywiście może to być tylko chwyt marketingowy, ładny obrazek, ale nie tym razem. U dołu zdjęcia widnieje napis „Latarnia morska w porcie w Kłajpedzie zimą”.
Ale latarnia na molo.
Not White.
Nie Mały, jak był czasami nazywany. Port.
Ale główna latarnia portu jest zupełnie inna. Czerwona. Tutaj znowu mamy do czynienia z niezwykle silną symboliką Białej Latarni.
To były burzliwe czasy. Dziewięć lat po faktycznej i prawnej aneksji regionu Kłajpedy do Wielkiej Litwy w 1923 roku.
W 1932 r. Narodowosocjalistyczna Niemiecka Partia Robotnicza, kierowana przez Adolfa Hitlera, stała się coraz bardziej popularna w Niemczech (przejęła władzę rok później).
Fale prowokacyjnej polityki przetaczały się również przez region Kłajpedy.
Otto Böttcher, przewodniczący Dyrekcji Kłajpedzkiej mianowany przez gubernatora regionu, który został upoważniony przez rząd litewski, został oskarżony o działanie przeciwko Litwie (potajemne udanie się do Berlina na negocjacje z przekroczeniem swoich uprawnień) i został zdymisjonowany.
Wywołało to burzliwą reakcję sił prowokacyjnych i niezadowolenie.
W tym numerze podano, że w lutym 1932 r. Niemcy z Tylży zorganizowali wiec, przyszli na most nad Niemnem i „przeklinali Litwę najbardziej plugawymi słowami”.
„Następnie pobili litewskie postacie w Tylży, pisarza Vydūnasa i drukarza Jogamastasa, i chcieli zaatakować litewski konsulat, ale policja na to nie pozwoliła” – pisze „Karyje”.
Vydūnas miał wówczas 63 lata.
Tak więc redaktor, mjr. Juozas Balčiūnas celowo wykorzystał na okładce zdjęcie Białej Latarni. Okładka była rodzajem manifestu, wyraźnym sygnałem, że port w Kłajpedzie jest litewski.
Było to przesłanie zarówno dla Litwinów, jak i prowokacyjnych postaci. Port, który nie zamarza, dając światu wolność.
Coś, za co warto przelewać krew.
Kolejny przykład tego, co ta maleńka latarnia morska na północnym krańcu molo, o wysokości zaledwie 9 metrów, znaczyła dla Litwy w okresie międzywojennym.
KOMENTARZ:
Dalia Kiseliūnaitė
Vydūnas został ukamienowany w Tilžė, najwyraźniej częściej.
Lėnė Grigolaitytė z Bitėni opowiadała, jak ona lub jej matka (nie pamiętam teraz, miałem gdzieś nagranie) widziała małego siwego mężczyznę, pochylonego, ze spuszczoną głową, z rękami skrzyżowanymi na piersi (z jakiegoś powodu?), idącego ulicą w pośpiechu.
Leciały w niego kamienie rzucane przez nastolatków…
Kiedy wróciła do Bitėnai, powiedziała sąsiadom, Jankisom, i dowiedziała się od nich, że to był Vydūnas.
Potem często widywała go u Jankisów i w Rambynas podczas wakacji.