Kocia magia: diabelskie stworzenie czy anioł szczęścia?
Koty w starożytnym Egipcie były „mau”
Pierwsze wizerunki kotów znaleziono w Egipcie. Wizerunki pochodzą z 1800 r. p.n.e., a najstarsze kocie grobowce znaleziono tam w 1500 r. p.n.e.
Co ciekawe, odszyfrowanie starożytnych egipskich hieroglifów ujawniło, że słowo „kot” było wymawiane jako „mau” lub „miu”.
Koty były wysoce chronione i szanowane w starożytnym Egipcie (nadal było ich niewiele), a ci, którzy próbowali odebrać życie jednemu z tych czworonożnych stworzeń, sami zostali skazani na śmierć.
Egipcjanie mieli nawet kocią boginię, Bastet, która była przedstawiana jako kobieta z głową kota i symbolizowała radość, zabawę i muzykę.
Istniał również bóg kotów, często reprezentowany przez boga słońca Ra, a w modlitwach wyrytych na grobowcach Ra był nazywany Wielkim Kotem.
Koty o trzech kolorach futra lub różnokolorowych oczach były szczególnie czczone.
Wróżbici nazywali je symbolem wieczności, ponieważ koty śpią zwinięte w kłębek tak, że ich głowa i ogon dotykają się.
Nawet starożytny grecki historyk Herodot dziwił się popularności kotów w Egipcie, spekulując, że były one czczone jako obrońcy zbiorów zboża przed gryzoniami.
„Stolicą” egipskiego kultu kotów było miasto Bubaschi, gdzie tłuste koty były balsamowane i grzebane obok świątyni Bastet.
Dla Kościoła koty są stworzeniami diabła
Grecy wierzyli, że bogini Artemida często ukazywała się ludziom pod postacią kota.
W starożytnym Rzymie koty były postrzegane jako symbol umiłowania wolności i niezależności i były przedstawiane w towarzystwie bogini wolności, Liberty.
Koty nie były zatem ulubionymi zwierzętami rzymskich władców i tyranów. Woleli oni trzymać lwy, które symbolizowały ich władzę.
Jednak kot był symbolem tych, którzy walczyli o wolność, dlatego nie jest przypadkiem, że pojawił się na sztandarach zbuntowanych niewolników prowadzonych przez Spartakusa.
W starożytnych skandynawskich legendach Freja, blondwłosa i niebieskooka bogini miłości i płodności, podróżowała rydwanem ciągniętym przez koty.
Plemiona celtyckie czciły boginię Ceridven, która według legendy była obsługiwana przez oddział białych kotów, podczas gdy dla Japończyków koty były symbolem spokojnego odpoczynku i spokoju.
Kościół chrześcijański pierwotnie nazywał koty nasieniem zła, diabolicznym stworzeniem, ponieważ były one w stanie widzieć w ciemności, co duchowni uważali za zdecydowanie szatańską zdolność.
Ci, którzy trzymali wiele kotów w swoich domach, mogli zostać oddzieleni od Kościoła.
Co prawda średniowieczni inkwizytorzy o kontakty z diabelskimi siłami podejrzewali nie tylko koty, ale także ropuchy, szczury, myszy i psy, ale to koty uważane były za najzagorzalszych popleczników Szatana…
Istniały jednak wyjątki: koty, których czoła miały jasną plamę w kształcie litery M, uważano za odpowiednie dla prawego chrześcijanina.
Nazywano je również kotami Madonny. Dlaczego? Ponieważ, według legendy, Dziewica Maryja w Nazarecie miała właśnie takiego kota.
Na pamiątkę tego potomka otrzymała następujący znak.
Dopiero nieco później Kościół złagodził swoje stanowisko i około VI wieku papież zezwolił na trzymanie kotów w klasztorach.
Z drugiej strony muzułmanie przejęli od Arabów wielki szacunek dla kota.
Mówi się, że nawet prorok Mahomet lubił koty i poinstruował swoich wyznawców, że „koty nie są nieczyste i nie przeszkadzają w modlitwie”. Mahomet również miał ulubionego kota o imieniu Muesa.
Nawiasem mówiąc, w języku arabskim istnieje aż 19 różnych słów, które są synonimami słowa „kot”. Tylko lew ma więcej synonimów – 21.
Organy czarnego kota były wykorzystywane do leczenia chorób
Wśród miłośników kotów, całkowicie czarne koty są uważane za rzadkość. Uważa się, że zostały one przywiezione do Europy ze starożytnego Egiptu (gdzie były zwierzętami świątynnymi) przez Fenicjan.
W czasach starożytnych czarne koty były najpopularniejszymi kotami, ponieważ ich czarne futro sprawiało, że były niezwykle skuteczne w łapaniu gryzoni.
Niestety, w średniowieczu błyszczące czarne futro i świecące w ciemności oczy stały się znakiem sił satanistycznych, a wiele zwierząt zostało brutalnie torturowanych.
W ten sposób w Europie całkowicie czarne koty zostały prawie wytępione, pozostawiając jedynie mieszańce z mniej lub bardziej białymi plamami.
W XVII wieku, kiedy prześladowania ustały, czarne koty stanęły w obliczu nowego niebezpieczeństwa: przesądu, że organy takich kotów są idealnym lekarstwem na wiele chorób.
Wierzono, że ogon czarnego kota, zakopany pod progiem domu, chroni wszystkich jego mieszkańców przed chorobami i nieszczęściami.
Eduard Topsel napisał w 1658 roku, że maść zrobiona z głowy czarnego kota może leczyć ślepotę.
Uważano, że trzy krople krwi kota są doskonałe do zabijania brodawek, a jeśli wykąpiesz chorą osobę w wodzie, w której wcześniej kąpałeś kota, kot złapie chorobę chorej osoby i przeniesie ją z domu.
Przesąd z czasów ciemnego średniowiecza w Europie głosi, że czarny kot przebiegający przez drogę jest oznaką zbliżającej się katastrofy.
Z kolei na Wschodzie uważa się, że czarne koty leczą choroby i pomagają rybakom za pomocą dotyku.
Wielu współczesnych bioenergetyków zaleca trzymanie kotów w domu.
Są one szczególnie pomocne dla osób z wysokim ciśnieniem krwi, przejmując nadmiar negatywnej energii.
Koty lubią spać skulone na kolanach lub klatce piersiowej swojego właściciela, a 10-15 minut kociego snu jest świetnym lekarstwem na ból głowy lub zmęczenie.
Żeglarze zwykli kraść koty, aby przynieść szczęście statkowi
W Rosji uważa się, że koty chronią domy przed złodziejami, a jeśli kot sika w pobliżu panny młodej w dniu jej ślubu, małżeństwo będzie szczęśliwe.
W czasach starożytnych żeglarze wierzyli, że czarny kot na pokładzie statku przynosi szczęście.
Wygnanie go oznaczało zaproszenie nieszczęścia. Statki z absolutnie czarnym kotem były szczególnie znane jako szczęśliwe dzieci.
Co zaskakujące, słowo „kot” było unikane na pokładzie podczas żeglugi po morzu, ponieważ uważano, że nie wpadnie się w kłopoty.
Jeśli statek tonął, marynarze próbowali uratować swojego zwierzaka, mając nadzieję, że pomoże im utrzymać się na powierzchni.
W 1890 r. katastrofa statku na Oceanie Indyjskim przywiodła marynarzy z kilkoma kotami na małą wyspę Fragios.
Marynarze nie otrzymali pomocy i zginęli, ale koty nie tylko przeżyły, ale szybko się rozmnożyły, licząc obecnie kilka tysięcy na wyspie.
Zdolność kotów do wyczuwania niebezpieczeństwa nie jest już niczym zaskakującym. Na Sycylii, w okolicach Etny, nie ma rodziny bez kota.
Na przestrzeni wieków ludzie zaczęli ufać tym zwierzętom, które nie myliły się w swoim zachowaniu, jeśli wulkan od czasu do czasu myślał o przebudzeniu.
Fenomenalne zdolności kotów
Koty są otoczone wieloma tajemnicami – naukowcy wciąż nie odkryli, w jaki sposób wytwarzają swoje czułe mruczenie.
Współczesne badania nad kocim mózgiem ujawniły interesującą cechę: ośrodki wzrokowe mózgu reagują na dźwięk, więc kot może słuchać oczami w najprawdziwszym tego słowa znaczeniu.
Jedną z najbardziej fenomenalnych zdolności kotów jest pokonywanie niewiarygodnie długich dystansów w celu odnalezienia swoich właścicieli.
Znany jest przypadek kota w Londynie podczas I wojny światowej, który w jakiś sposób przepłynął kanał La Manche i odnalazł swojego właściciela na froncie.
Weteran z Nowego Jorku przeprowadził się do Kalifornii, ale postanowił zostawić swojego kota.
Ku jego zaskoczeniu, 5 miesięcy później, ten sam kot pojawił się przed drzwiami nowego domu weterana, wszedł spokojnie do środka, skulił się w swoim ulubionym fotelu i zasnął.
Kalifornia znajduje się 3500 kilometrów od Nowego Jorku.
W Japonii opisano kota, który przebył kilkaset kilometrów i wrócił do swoich dawnych właścicieli. Podróż trwała jednak około roku.
W tym czasie kot stracił na wadze prawie kilogram.
W prasie można znaleźć wiele podobnych przypadków. Koty są również znane ze swojej zdolności do przetrwania: mogą spadać z bardzo dużych wysokości bez obrażeń.
Rekord należy do kota z Toronto w Kanadzie.
Ten zeskoczył z 16 piętra i złamał tylko dwie łapy, lecąc w dół z prędkością 160 km/h.