Izrael ostrzegł Iran przed odwetem za ataki na obiekty nuklearne. Stany Zjednoczone również zażądały
Stany Zjednoczone oczekują od Iranu działań, a nie słów w sprawie jego programu nuklearnego po tym, jak prezydent elekt Massoud Pesekhtian zobowiązał się do rozwiązania „niejasności dotyczących irańskiej działalności nuklearnej” przed powrotem prezydenta elekta Donalda Trumpa do Białego Domu, poinformował w czwartek Departament Stanu USA. TASR donosi o tym zgodnie z raportem AFP.
„Ostatecznie chcemy zobaczyć prawdziwą zmianę w zachowaniu i działaniach Iranu, a nie tylko wskazówki lub oznaki czegoś” – powiedział rzecznik Departamentu Stanu USA Vedant Patel.
„Chcemy mieć pewność, że Iran nigdzie nie będzie posiadał broni nuklearnej i będziemy nadal wykorzystywać różne środki, aby osiągnąć ten cel” – dodał.
Presja Trumpa na Teheran
Podczas wizyty w Teheranie dyrektora generalnego Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) Rafaela Grossiego, Pesekjian powiedział, że Iran jest gotowy „rozwiązać rzekome niejasności i wątpliwości dotyczące pokojowej działalności nuklearnej naszego kraju”.
Nowo wybrany prezydent USA starał się wywrzeć presję na Iranie podczas swojej pierwszej kadencji, donosi AFP. W 2018 r., pod jego przywództwem, USA wycofały się z porozumienia nuklearnego z 2015 r., które Iran podpisał ze Stanami Zjednoczonymi, Wielką Brytanią, Francją, Niemcami, Rosją i Chinami.
Iran znajduje się obecnie pod presją ze strony Izraela, który przeprowadza przeciwko niemu ataki. Izraelski minister obrony Yisrael Katz powiedział w poniedziałek, że Iran jest bardziej niż kiedykolwiek narażony na ataki na swoje obiekty nuklearne.
Dwa ataki na Izrael
W tym roku Iran przeprowadził dwa ataki na Izrael. W kwietniu wystrzelił rakiety i drony w kierunku Izraela w odpowiedzi na izraelski atak lotniczy na irański konsulat w Damaszku. Drugi atak przeprowadził 1 października w odwecie za zabicie dowódcy irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji i przywódców wspieranych przez Iran grup bojowników.
W odwecie Izrael przeprowadził nalot na cele wojskowe w Iranie 26 października i ostrzegł Teheran, by nie odpowiadał na atak.
Iran wspiera palestyński ruch Hamas i libańskich bojowników Hezbollahu, którzy również walczą z Izraelem.