Ostatnie posty

Wywiad z Dariusem Mažintsem i Davidem Dumcisem: o Fields of Gold, mariażu klasyki i rocka oraz nadchodzących koncertach

– Cześć, Darius i David! W tym roku powracacie na scenę jako duet, tym razem z Fields of Gold. Czym ta trasa różni się od zeszłorocznej?

Darius Mažintas: Cześć! W tym roku postanowiliśmy pójść o krok dalej. W zeszłym roku byliśmy bardzo zaskoczeni, jak dobrze połączenie muzyki klasycznej i popowej zostało przyjęte przez naszą publiczność.

Teraz połączyliśmy jeszcze więcej utworów, których nikt nie spodziewałby się usłyszeć w wykonaniu na fortepian i wiolonczelę. Tak więc tegoroczne koncerty będą miały jeszcze więcej energii, więcej nieoczekiwanych interpretacji i oczywiście więcej znanej muzyki.

Deividas Dumčius: Być może główną różnicą będzie to, że w programie znajdą się utwory, które odcisnęły głębokie piętno na przemyśle muzyki pop i na tej trasie zabrzmią zupełnie inaczej.

Koncerty będą dwuosobowym show z Dariusem Mažintsem i postaramy się, aby dźwięki wiolonczeli i fortepianu tworzyły magiczne uczucia.

A co najważniejsze, nigdy nie przestaliśmy się doskonalić. Każdy koncert jest jak nowa przygoda, w której staramy się zachować tę samą kreatywną ekscytację, która połączyła nas na początku.

– Fields of Gold to fuzja klasyki i popu/rocka. Skąd wziął się pomysł na połączenie pozornie tak różnych muzycznych światów?

Dariusz: Pomysł zrodził się z chęci pokazania, że muzyka klasyczna nie jest zamknięta czy po prostu elitarna. Może i powinna być dostępna dla każdego.

Kiedy gramy utwory klasyczne, zauważamy, że ludzie rozpoznają pewne emocje, ale kiedy dodajemy dobrze znane elementy popowe lub rockowe, emocje te stają się jeszcze głębsze, jeszcze bliższe.

To jak muzyczna podróż, w której sprawdzone melodie łączą się z nowymi dźwiękami. Jesteśmy wdzięczni Viliji Mažintaitė za „małżeństwo” tych muzycznych stylów i kompozycji; te prace są owocem jej kreatywności.

Deividas: Ponad rok temu zostaliśmy poproszeni o stworzenie duetu i stworzenie nowego, niesłyszanego popowego programu.

Pomysł Dariusa polegał na przekształceniu ich poprzez muzykę klasyczną i połączeniu ich z najbardziej znanymi utworami klasycznymi, dostosowując ich style i harmonie. To było dla nas prawdziwe wyzwanie – jak zachować duszę utworu, ale dodać coś nowego.

Na przykład Bohemian Rhapsody już samo w sobie jest arcydziełem świata muzyki, ale kiedy zagrasz je na wiolonczeli i fortepianie, możesz stworzyć zupełnie inne, ale równie potężne brzmienie.

– Zeszłoroczna trasa koncertowa była wyprzedana. Czy czujesz presję, by w tym roku ponownie sprostać oczekiwaniom?

David: Oczywiście, że to czujemy, ale to nie jest presja, tylko motywacja. Rozumiemy, że ludzie oczekują czegoś specjalnego, więc staramy się, by każdy koncert był wyjątkowy.

Każdy występ jest jak żywy organizm – zmienia się, dostosowuje, wchodzi w interakcję z publicznością.

Darius: Całkowicie zgadzam się z Davidem w kwestii oczekiwań. Najważniejszym przesłaniem jest to, że chcemy dostarczyć ludziom te wspaniałe kompozycje, które poprzez brzmienie muzyki klasycznej, przekażą znane hity ubiegłego wieku.

Dla mnie, jako muzyka klasycznego, bardzo ważne jest rozpowszechnianie muzyki klasycznej, więc ten projekt jest swego rodzaju promocją muzyki klasycznej, za co jestem wdzięczny wspaniałej kompozytorce Viliji Mažintaite.

Na tych koncertach chciałbym, aby publiczność odkryła znane utwory poprzez brzmienie muzyki klasycznej. Lub odwrotnie. Teraz, gdy mamy u boku tak utalentowany zespół, mamy nadzieję, że znów zaskoczymy.

– Daria, czy uważasz, że muzyka klasyczna może nadal przyciągać młodsze pokolenie, zwłaszcza gdy jest mieszana z popowymi lub rockowymi piosenkami?

Dariusz: Bez wątpienia! Młodzi ludzie często uważają muzykę klasyczną za „staromodną”, ale kiedy słyszą utwór, który już znają, wykonany na klasycznych instrumentach, nagle zyskują nową perspektywę.

To jak most między pokoleniami. Naszym celem jest pokazanie, że muzyka jest uniwersalna i może być rozumiana i lubiana przez wszystkich, niezależnie od wieku.

– Czego chcielibyście życzyć publiczności podczas tegorocznej trasy?

Dariusz: Przede wszystkim znajdź czas dla siebie i swoich bliskich. Muzyka ma niesamowitą moc łączenia ludzi, dlatego chcemy, aby nasze koncerty były nie tylko przeżyciem muzycznym, ale również emocjonalnym, które na długo pozostanie w pamięci.

Deividas: I życzę otwartości na nowe doświadczenia. Każdy koncert to okazja do przeżycia czegoś niezwykłego, dlatego z niecierpliwością czekamy na wszystkich, którzy zechcą odbyć z nami tę muzyczną podróż!

– Dziękujemy za rozmowę i życzymy powodzenia na nadchodzącej trasie!

Darius i David: Dziękujemy! Do zobaczenia na koncertach!

Bilety na trasę Fields of Gold na Litwie są dystrybuowane przez kakava.lt

Leave a Response

Bogdan

Bogdan

Bogdan
Cześć, nazywam się Luca i jestem autorem tej strony z przydatnymi poradami kulinarnymi. Zawsze fascynowało mnie gotowanie i kulinarne eksperymenty. Dzięki wieloletniej praktyce i nauce różnych technik gotowania zdobyłem duże doświadczenie w gotowaniu różnych potraw.