Urzędnik ds. relacji publicznych warczy na Antanasa Nedzinskasa: „Twoja scena nie znajduje się w Sejmie, ale w wiejskiej kaplicy”.
Człowiek, który wszedł do Sejmu z Litewskiej Partii Socjaldemokratycznej, przyciągnął wiele uwagi podczas wyborów z powodu piosenki „Dla Antanasa”, która została wykorzystana do agitacji na jego rzecz. .
„Piosenka zadziałała. Jak to mówią, ludzie potrzebują chleba i igrzysk. Więc jeśli gra jest piękna, dobra, profesjonalnie wykonana, to działa”, – „Kiss. Rūta”, nowo wybrany poseł, który jest związany z Partią Socjaldemokratyczną, mówił szczerze.
Nedzinskas, który przesunął się z 87. na 20. miejsce, mówi, że ludzie za nim tęsknią.
„Celem mojej piosenki było zwrócenie uwagi ludzi i to od nich zależy, czy mnie polubią, czy nie. Nie składałem żadnych obietnic”, odpowiedział słynny mężczyzna w gorącej debacie.
Publiczna krytyka, że poseł idzie do Sejmu tylko po to, by zabawiać wyborców, nie obraża Antanasa Nedzinskasa:
„Bardzo poważni politycy nikogo nie interesują, ale przyziemni politycy są interesujący, ci, którzy wiedzą, jak kosić trawę, jak wycinać las, jak siedzieć w saunie i jak podnosić coś innego”.
Pensja posła do Sejmu wynosi prawie 4 000 euro miesięcznie. Antanas nie ukrywa, że jest to dla niego atrakcyjna kwota. Zapytany przez Rūtę Mikelkevičiūtė, co Antanas Nedzinskas ma nadzieję zrobić w Sejmie za te pieniądze, odpowiedział:
„Reprezentuję Partię Socjaldemokratyczną i jej program. Nie można powiedzieć zbyt wiele, by nie wskoczyć do rowu”, powiedział przyszły poseł do Sejmu, nie przebierając w słowach.
Linas Kontrimas, specjalista ds. public relations, zareagował na te słowa w programie.
„Dawno nie słyszałem takiego wstydu dla socjaldemokratów. Kilka lat temu powiedziałem: „Antanas, nie wchodź do polityki, bo nie masz programu, nie potrafisz nawet wymienić dwóch punktów, dla których pójdziesz do Sejmu pracować.
To jest przykład tragedii politycznej, kiedy otwieramy drzwi do Sejmu ludziom, którzy nawet nie próbują pokazać, że coś zrobią. Waszą sceną nie jest Sejm, waszą sceną są być może wiejskie kapliczki” – powiedział ekspert.
Giedrius Drukteinis, dziennikarz i ekspert ds. etykiety wybrany z ramienia socjaldemokratów, pospieszył w obronie swojego kolegi.
„To doskonały przykład prawa konstytucyjnego – iść, zostać wybranym i dążyć nawet do najwyższego urzędu. Jeśli twierdzisz, że Antanas nie jest dobrym przykładem, to przyjdź i pokaż, jacy ludzie nadają się do polityki tutaj” – odpowiedział Drukteinis i powiedział, że jednym z jego pierwszych zadań w Sejmie będzie zorganizowanie kursów etykiety dla swoich kolegów parlamentarzystów.
Zacięta debata na temat nowego Sejmu – „Kiss. Ruth”, w ten czwartek wieczorem o 20:00, tylko na LNK.