Wybory w USA 2024: Harris przyznaje się do porażki w wyborach prezydenckich
Wiceprezydent USA Kamala Harris przyznała się do porażki w wyborach prezydenckich w środę w przemówieniu do zwolenników przed Uniwersytetem Howarda w Waszyngtonie, gdzie wcześniej studiowała. Potwierdziła, że rozmawiała z prezydentem elektem Donaldem Trumpem, pogratulowała mu zwycięstwa i powiedziała, że pomoże mu w pokojowym przekazaniu władzy. Zostało to zgłoszone przez Reuters i DPA.
„Musimy zaakceptować wynik tych wyborów” – powiedziała Harris. Podstawową zasadą amerykańskiej demokracji jest to, że „jeśli przegrywamy wybory, akceptujemy ich wynik. To właśnie odróżnia demokrację od monarchii czy tyranii”.
„Wynik tych wyborów nie jest tym, czego chcieliśmy, nie jest tym, o co walczyliśmy, nie jest tym, na co głosowaliśmy” – stwierdził Harris.
Podkreśliła również, że choć przyznaje się do porażki wyborczej, nie rezygnuje z walki o ideały, o które walczyła w kampanii. Zobowiązała się kontynuować walkę o prawa kobiet, przeciwko przemocy z użyciem broni i „o godność, na którą zasługują wszyscy ludzie”.
Harris zaapelowała do swoich zwolenników, by nie rozpaczali i wzięli się w garść. „Nie bądź zdesperowana. Teraz nie czas na rezygnację. Czas zakasać rękawy” – oświadczyła Harris. Wie, że wiele osób uważa, że wkraczamy w czas ciemności, ale jeden z historyków powiedział, że tylko w ciemności można zobaczyć gwiazdy. „Teraz to Ameryka musi wypełnić niebo gwiazdami”.
Tysiące zwolenników Harris zebrało się przed Uniwersytetem Howarda w noc wyborczą, ale kandydatki Demokratów na prezydenta nie było wśród nich. Podczas jej środowego przemówienia na ich twarzach widać było głównie rozczarowanie, a niektórzy z nich płakali, donosi DPA.
Harris poniosła dość znaczącą porażkę. Trump zdobył więcej głosów w większości stanów w porównaniu do 2020 r., a Demokraci nie wygrali w kluczowych tzw. stanach niezdecydowanych.
Trump zdobył do tej pory co najmniej 291 głosów elektorskich; Harris ma 226, wygrywając stan Maine, zgodnie z najnowszymi danymi. Do zwycięstwa potrzebowała 270 głosów elektorskich.