VIDEO. Moment, w którym frontman Coldplay Chris Martin wpada do dziury na scenie: „To nie było planowane
Wokalista brytyjskiego zespołu rockowego Coldplay wpadł do dziury w scenie podczas występu w Melbourne, donosi brytyjski dziennik The Guardian.
Chris Martin przemawiał do tłumu podczas czwartego i ostatniego koncertu w Melbourne na Marvel Stadium, będącego częścią trasy Music of the Spheres, kiedy wpadł do dużej dziury w scenie.
Obrazy uchwycone przez fanów na całym stadionie pokazują Martina czytającego i wskazującego na plakaty w tłumie tuż przed upadkiem. Widać na nich jedną osobę, która w ostatniej chwili złapała Martina i najwyraźniej zamortyzowała jego upadek.
Tłum na stadionie westchnął, zanim Martin powiedział: „To nie było planowane, dziękuję za złapanie mnie, bardzo. Dzięki chłopaki, cholera jasna”.
Następnie podziękował osobie, która go złapała i powiedział, że był „zdenerwowany”.
„Tak, nic mi nie jest, dziękuję” – dodał Martin, gdy został sprawdzony przez członka personelu przed kontynuowaniem programu.