Viktorija Siegel wypowiada się po włamaniu do domu: podejrzewa znajomych
Po przecięciu ogrodzenia i wyłamaniu drzwi tarasowych, złodzieje ukradli różne artykuły galanteryjne i optyczne, a także dwie kamery CCTV. Nie jest jasne, kiedy kradzież miała miejsce, ponieważ pani Siegel zauważyła ją dopiero po powrocie do domu.
We wtorek wieczorem znana kobieta otworzyła swoje serce w sieciach społecznościowych na temat tego, jak wszystko się wydarzyło i jak się teraz czuje. „To okropne uczucie… Wrócić wieczorem do domu spokojnie z dziećmi i ktoś obcy wszedł do domu, dotknął twoich rzeczy, ukradł twoją własność i boję się pomyśleć, co jeszcze zrobił…
Po długich lotach, zamiast ciszy i spokoju w domu, mamy urzędników, przesłuchania, przestępców. To przerażające… Zarówno ja, jak i dzieci się boimy. Nie pomogły kamery, których, wierzcie mi, jest pełno wokół domu i w domu.
Jeszcze bardziej obrzydliwe było oglądanie ludzi chodzących po domu na kamerach. To po prostu wysyła dreszcze w dół kręgosłupa…
Bardzo luźne uczucie, którego nikomu bym nie życzył. Teraz myślę, że dzięki Bogu nie było nas w domu, że stało się to, gdy nas nie było. Strasznie jest pomyśleć, co zrobiliby ci ludzie, gdybyśmy byli w domu… Nie wiem, jak będziemy dalej spać spokojnie we własnym domu, bo to naprawdę przerażające…
Z drugiej strony, wszyscy jesteśmy zdrowi, żyjemy, a tutaj są tylko rzeczy materialne i jakoś znowu przetrwamy, znowu wstaniemy i będziemy dalej pracować. Chroń swój dom i swoją rodzinę.
A jeszcze straszniejsze jest, gdy zdasz sobie sprawę, że wszystko to mogli zrobić ludzie, którzy znają dom, wszystkie układy kamer, wszystkie układy od A do Z, leśne ścieżki i którzy faktycznie byli w domu, ponieważ sami przestępcy powiedzieli, że od dawna nie widzieli tak celowo okradzionego domu” – powiedział Siegel w poście na Instagramie.