Wybory w USA 2024: Ponad 75 milionów ludzi zagłosowało z wyprzedzeniem, Rosja wysyła groźby
Ponad 75 milionów osób zagłosowało już z wyprzedzeniem w wyborach prezydenckich w USA, wynika z danych Centrum Śledzenia Wyborów Uniwersytetu Florydy opublikowanych w niedzielę. Jak donosi TASR, według portali informacyjnych BBC i CNN.
Prawie 41 milionów osób głosowało osobiście, podczas gdy ponad 34 miliony głosowało korespondencyjnie, pokazują najnowsze dane. Chociaż oficjalny dzień wyborów przypada na 5 listopada, wielu Amerykanów ma możliwość oddania głosu wcześniej w swoich stanach – osobiście lub pocztą. Na przykład prezydent USA Joe Biden oddał już swój głos w Wilmington w stanie Delaware w poniedziałek.
Tymczasem frekwencja wyborcza w wyborach w całym kraju jest znacznie niższa niż cztery lata temu (2020 r.), kiedy to rekordowa liczba wyborców pojawiła się w okresie poprzedzającym dzień wyborów podczas pandemii COVID-19. Jest jednak znacznie wyższa niż w 2016 r. i innych poprzednich wyborach, donosi CNN. Według danych CNN, głosują głównie osoby starsze.
Walczą o Karolinę Północną
Amerykański stan Karolina Północna jest tak ważny, że samoloty kandydatów na prezydenta zostały zaparkowane obok siebie na lotnisku w Charlotte w sobotę, podczas gdy Republikanin Donald Trump i Demokratka Kamala Harris wygłosili swoje ostatnie przemówienia do wyborców. TASR donosi zgodnie z raportem BBC.
W Karolinie Północnej Republikanie wygrywają w zdecydowanej większości. Ale w 2008 roku Barack Obama wygrał ten stan – po raz pierwszy od 1976 roku zrobił to kandydat Demokratów, zauważył NPR. Od tego czasu jednak Republikanie ponownie wygrali tutaj, a Trump zwyciężył w Karolinie Północnej w 2016 roku i nieznacznie w 2020 roku. Sondaże sugerują jednak, że rywalizacja w tym kluczowym stanie jest niezwykle wyrównana. Według najnowszego sondażu 538/ABC News, Trump nieznacznie prowadzi w tym stanie.
Na drugim z czterech wieców, które były prezydent organizuje w tym stanie w ten weekend, obiecał swoim zwolennikom, że „położy kres inflacji” i „powstrzyma masową inwazję przestępców na nasz kraj”.
Podczas wiecu wyborczego w Karolinie Północnej do Harris dołączyły z kolei znane osobistości, w tym piosenkarz Jon Bon Jovi. Powiedziała swoim zwolennikom, że obecny wiceprezydent USA będzie walczył w ich imieniu jako prezydent.
Wyniki niczego nie zmienią dla Rosji, mówi Miedwiediew
Wyniki wyborów prezydenckich w USA nic nie zmienią dla Moskwy, powiedział w niedzielę były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew. Ostrzegł również republikańskiego kandydata Donalda Trumpa, że może go spotkać los Johna F. Kennedy’ego, jeśli spróbuje zakończyć wojnę w Ukrainie. TASR donosi za agencjami informacyjnymi Reuters i TASS.
„Wybory nic nie zmienią dla Rosji, ponieważ stanowiska kandydatów w pełni odzwierciedlają dwupartyjny konsensus co do potrzeby pokonania naszego kraju” – napisał zastępca przewodniczącego Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej w sieci społecznościowej Telegram. Według niego, po wyborach nie można spodziewać się zbyt wiele.
Miedwiediew wezwał Rosję do dalszego „tłumienia nazistowskiego reżimu w Kijowie” w dniu wyborów, 5 listopada. Według niego, republikanin Donald Trump nie będzie w stanie zakończyć wojny w Ukrainie, jeśli wygra.
Trump będzie musiał przestrzegać zasad „ustalonych przez system”, jak powiedział były prezydent Rosji. „Nie będzie w stanie zakończyć wojny w jeden dzień, w trzy dni, ani nawet w trzy miesiące”.
Miedwiediew dodał, że „jeśli naprawdę spróbuje to zrobić, może spotkać go los Johna F. Kennedy’ego”. Kennedy został zamordowany jako prezydent w 1963 roku.