Wybory parlamentarne w Gruzji, lider partii Gruzińskie Marzenie chce zdelegalizować partie opozycyjne, jeśli wygra
Zagraniczni obserwatorzy postrzegają sobotnie wybory parlamentarne jako test tego, czy kraj utrzyma swoją prozachodnią orientację.
Gruziński oligarcha i założyciel rządzącej partii Gruzińskie Marzenie, Bidzina Iwaniszwili, powtórzył w środę swoją obietnicę zdelegalizowania partii opozycyjnych, jeśli jego partia wygra wybory parlamentarne. Odbędą się one w najbliższą sobotę. TASR donosi na podstawie raportu agencji Reuters.
Tysiące ludzi zebrało się w środę na Placu Wolności w Tbilisi. Jednak kiedy Iwaniszwili zaczął przemawiać, tłum zaczął się znacznie zmniejszać, jak podaje Reuters. Przemawiał do swoich zwolenników zza kuloodpornej szyby.
Jeśli Gruzińskie Marzenie zdobędzie większość w parlamencie, zmusi partie opozycyjne do „rozliczenia się ze zbrodni wojennych popełnionych na ludności Gruzji”, oświadczył Iwaniszwili. Nie sprecyzował jednak, jakie zbrodnie popełniły partie opozycyjne.
Zagraniczni obserwatorzy postrzegają sobotnie wybory parlamentarne jako test tego, czy kraj utrzyma swoją prozachodnią orientację. Iwaniszwili określił sobotnie wybory jako egzystencjalną walkę o powstrzymanie Zachodu przed wepchnięciem Gruzji w bezpośredni konflikt z Moskwą. Oskarżył także kilku kandydatów opozycji o wzniecanie rewolucji i chaosu w Gruzji.
Reuters zauważa, że Iwaniszwili pojawia się publicznie sporadycznie. Jest jednak uważany za najpotężniejszego człowieka w Gruzji. Jego majątek szacowany jest przez Bloomberga na ponad siedem miliardów dolarów. W 2012 r. założył Gruzińskie Marzenie, a dziś jest jego honorowym przewodniczącym. W 2012 r. wygrał wybory parlamentarne i został premierem Gruzji. Spędził rok na stanowisku, a następnie wycofał się z aktywnej polityki na kilka lat.
Gruziński Senat niedawno uchwalił ustawy ograniczające działalność organizacji pozarządowych i mediów, które otrzymują zagraniczne finansowanie, i ostro walczył z tak zwaną propagandą LGBT. Te i inne działania skłoniły Brukselę i Waszyngton do podjęcia środków karnych: UE zamroziła wejście Gruzji do bloku, podczas gdy Waszyngton nałożył sankcje na niektórych najwyższych urzędników tego kraju.
1 20 faz bub
